Paweł Krysiak i Maciej Trela rozpoczęli dziś walkę na trasach 75. Rajdu Polski z bazą w Mikołajkach, połączonej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy (ERC). Dla zawodnika Automobilklubu Ziemi Kłodzkiej będzie to decydujące starcie w drodze po kolejny tytuł mistrza Polski. Kierowca Forda Fiesty walczy w tym sezonie o podium w klasie Open 2WD+.
75. Rajd Polski, który wystartował dziś w godzinach popołudniowych, to niewątpliwie najtrudniejsze zawody w całym cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Ze względu na to, na Mazurach załogi mają do zdobycia podwójne punkty. Dla Pawła Krysiaka i Macieja Treli poprzeczka postawiona jest jeszcze wyżej – to ich debiut na nawierzchni szutrowej.
– Choć w rajdach funkcjonuję od ponad 15 lat, to do tej pory rywalizowałem tylko na nawierzchniach asfaltowych, jakoś nie miałem okazji ścigać się na szutrze. W tym roku zdecydowałem się na udział w Rajdzie Polski, gdyż mam szansę wywalczyć tu tytuł mistrza Polski w klasie Open 2WD+. Przed zawodami odbyliśmy krótkie testy na trasie Pasym – Elganowo. Za pomoc w ich organizacji bardzo dziękuję panu Jerzemu Mazurowi i panu Krzysztofowi Hołowczycowi. To niesamowite, jaka jest różnica w prowadzeniu auta między asfaltem, a luźną nawierzchnią, od nowa uczę się jeździć – mówi Paweł Krysiak, zawodnik Automobilklubu Ziemi Kłodzkiej.
Dla Pawła Krysiaka niezbędne jest osiągnięcie mety na trasie liczącej aż 15 odcinków specjalnych i blisko 216 km. To warunek konieczny, aby kierowca ze Strzegomia pozostał w czołówce stawki w klasie Open 2WD+ na koniec sezonu 2018. Obecnie Paweł Krysiak plasuje się na 2. miejscu w klasyfikacji rocznej, gromadząc na swym koncie 101 punktów. O 4 „oczka” wyprzedza go Sławomir Strychalski, który zrezygnował z udziału w Rajdzie Polski, ale nadal ma matematyczne szanse na tytuł. O Mistrzostwo Polski w Open 2WD+ na Rajdzie Polski walczą także Marek Mularczyk i Jacek Polok. Niestety pilot Maciej Trela, zgodnie z regulaminem, nie jest klasyfikowany w punktacji sezonu. Zawodnik Automobilklubu Beskidzkiego do zespołu Pawła Krysiaka dołączył dopiero podczas 3. rundy RSMP, czyli Rajdu Nadwiślańskiego.
– Zapowiada się niezwykle ciekawa rywalizacja w naszej stawce. Aż czterech zawodników ma szansę wyjechać z Mikołajek z tytułem mistrza Polski w Open 2WD+. Dla mnie priorytetem jest meta, a o nią może być naprawdę trudno. Odcinam się kompletnie od kalkulacji i spekulacji, po prostu razem z Maćkiem robimy swoje. Nie będzie to proste, ze względu na nasz debiut na szutrze i ilość kilometrów w rajdzie. Cieszymy się niesamowicie, że mamy możliwość wystartować w tak prestiżowych zawodach i dziękujemy wszystkim, którzy nam w tym pomogli. Słowa uznania należą się Łukaszowi Sermetowi i Mariuszowi Smolikowi z Rally Project, że podjęli się przebudowy naszej Fiesty do specyfikacji szutrowej, co było zadaniem karkołomnym ze względu na czas i nasze finanse – mówi Paweł Krysiak, który w Mikołajkach ma 48 numer startowy.
Trzydniowa rywalizacja w ramach 75. Rajdu Polski ruszyła dziś w godzinach wieczornych, na torze Mikołajki Arena. Tego dnia zaplanowano jeden króciutki odcinek specjalny liczący 2,5 km. Nasza załoga uplasowała się na 20. miejscu w klasyfikacji generalnej, ale co najważniejsze 2. pozycji w swojej klasie! W sobotę na zawodników czeka 8 odcinków specjalnych (4 przejeżdżane dwukrotnie) o długości ponad 115 kilometrów. Niedziela to w programie rajdu jeszcze 6 prób sportowych (3 pokonywane dwukrotnie). Rywalizację zakończy ceremonia mety na Placu Wolności w centrum Mikołajek.