Duch patrona turnieju czuwał nad pogodą. Mimo obfitych opadów deszczu w sobotę, a nawet w nocy z soboty na niedzielę, udało się przygotować korty tenisowe już na godz. 9.00, czyli na rozpoczęcie kolejnego 4. Turnieju Tenisowego Mikstów pamięci Wiesia Kułakowskiego.
– Z minuty na minutę aura się poprawiała i impreza odbyła się wręcz w znakomitych warunkach do gry w tenisa. Z wcześniej zgłoszonych par tylko jedna nie dojechała i do rozgrywek przystąpiło 10 drużyn w większości par małżeńskich. Ażeby było ciekawiej regulamin turnieju zakładał, że skład miksta będzie wyłaniany w drodze losowania, aby małżonkowie grali w innych parach. Po dobraniu drużyn rozpoczęły się mecze rozgrywane systemem brazylijskim, każdy do dwóch wygranych setów. Każdy z mikstów miał do zagrania przynajmniej cztery mecze ustalające kolejność w zawodach. Wiele spotkań było bardzo zaciętych, a niektóre kończyły się tak zwanym super tie-breakiem po remisie 1:1 w setach. Faworytów do podium trudno było ustalić od samego początku imprezy, a i tak przewodnią myślą tego turnieju była zasada dobrej zabawy – relacjonuje jeden z organizatorów imprezy, Waldemar Kurek ze Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Oficjalne otwarcie turnieju odbyło się o godz. 11.00. Wśród oficjalnych gości nie zabrakło żony Wiesia – pani Haliny Kułakowskiej wraz z synem i wnukami. Finał, który skończył się właśnie super tie-breakiem wart był oglądania. Para Barbara Bobińska i Andrzej Pawłowski dosyć gładko wygrali pierwszego seta 6:2 i wydawało się, że w drugim będzie podobnie. Jednakże ich rywale, Lidia Ek i Dariusz Sztuka, wyciągnęli wnioski z przegranej i kolejna partia padła ich łupem 6:4. O pierwszym miejscu w turnieju miał zadecydować grany do 10 punktów super tie-break. Tutaj znów lepsi okazali się Bobińska/Pawłowski, którzy wygrali 10:2. Część sportowa kończyła się tuż przed godz. 19.00. Każdy z zawodników na koniec oprócz pamiątkowych dyplomów otrzymał nagrody rzeczowe w postaci sprzętu sportowego. Wyróżniono też seniorów imprezy: Elę i Jacka Orzechowskich. Osobno firma zegarmistrzowska państwa Baziaków wręczyła upominki m.in. dla odkrycia sezonu i drużyny fair play. Całość imprezy we wspaniałych humorach zwieńczyło wspólne spotkanie przy grillu. Stroną organizacyjną turnieju zajmował się Waldemar Kurek, Stanisław Seweryn i Sebastian Kalemba.
Końcowa klasyfiacja:
1. Barbara Bobińska, Andrzej Pawłowski
2. Lidia Ek, Dariusz Sztuka
3. Joanna Baziak, Jacek Orzechowski
4. Aleksandra Rzepecka-Kuc, Mariusz Paździora
5. Małgorzata Misiek, Krzysztof Waszkiewicz
6. Elżbieta Orzechowska, Ireneusz Wiercigroch
7. Katarzyna Kałat, Piotr Baziak
8. Elżbieta Ulatowska-Waszkiewicz, Piotr Ek
9. Edyta Pawłowska, Roman Kuc
10. Violetta Stadnicka-Sztuka, Piotr Krzyżanowski
/FOTO: OSiR Świdnica/