Świdniccy policjanci wielokrotnie zwracali się do kierowców o zachowanie rozwagi i nie wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu. Niestety wciąż zdarzają się osoby nieodpowiedzialne, które decydują się na jazdę „podwójnym gazie”. W miniony weekend na drogach powiatu zatrzymano siedmiu pijanych kierowców. Jeden z nich próbował uciec przed policją – najpierw autem, a później pieszo.
Spośród siedmiu kierowców zatrzymanych przez drogówkę w ostatnich dniach, rekordzistą okazał się 33-latek mieszkaniec powiatu świdnickiego. W sobotę policyjny patrol zainteresował się mężczyzną, który kierował Daewoo Matizem. – Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wykazało, że kierujący samochodem miał ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie – mówi Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.
W ręce mundurowych wpadł także 41-latek, który po pijaku jechał osobowym Oplem przez Świebodzice. – Pojazdem tym poruszał się mężczyzna, którego sposób jazdy mógł wskazywać, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Policjanci nakazali kierującemu zatrzymanie samochodu, używając do tego sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Ale ani sygnały świetlne ani dźwiękowe mające na celu zatrzymanie pojazdu do kontroli nie nakłoniły kierowcy do zdjęcia nogi z gazu – widząc radiowóz rozpoczął on ucieczkę – opowiada Ząbek.
Policjanci ruszyli w pościg. – W pewnym momencie mężczyzna nie widząc dalszych szans ucieczki autem opuścił je i zaczął uciekać pieszo w kierunku działek – dodaje rzecznik świdnickiej policji. Chwilę później mężczyzna został zatrzymany. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że miał 1,4 promila. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
/KPP Świdnica, opr. mn/