Jak już informowaliśmy, wczoraj zapalił się las na Wzgórzach Kiełczyńskich w Masywie Ślęży. Żywioł udało się opanować dopiero o pierwszej w nocy. Akcja była bardzo trudna, początkowo strażacy musieli do miejsca pożaru iść pieszo i używać podręcznego sprzętu gaśniczego.
Zawiadomienie o kłębach dymu na wzgórzu strażacy odebrali wczoraj o godzinie 18.00. Na miejsce zadysponowano 12 jednostek z Dzierżoniowa i Świdnicy. Jak informuje kpt. Daniel Mucha, rzecznik prasowy KW PSP we Wrocławiu, strażacy początkowo nie mieli możliwości dojazdu do pożaru i musieli na miejsce dojść pieszo, a do gaszenia używać sprzętu ręcznego. W akcji udział brały także dwa samoloty Lasów Państwowych, które wykonały 5 zrzutów wody. Na razie nie wiadomo, jak duży obszar został zniszczony. Spłonął młodniak.
/asz/