Sąd Rejonowy w Świdnicy uznał Bogusława S. winnego naruszenia ustawy o ochronie zwierząt. Za zaniedbywania psów i cieląt sołtys Witoszowa Górnego został ukarany grzywną oraz nawiązką.
Inspektorzy DIOZ pojawili się w gospodarstwie Bogusława S. w październiku 2017 roku. Stwierdzili, że psy nie mają wody, a zwierzęta hodowlane są utrzymywane w nieodpowiednich warunkach: cielaki stały na łańcuchach, a krowy leżały w odchodach.
Do gospodarstwa rolnego została wówczas wezwana również Inspekcja Weterynaryjna, która już w 2016 roku przeprowadzała kontrolę w gospodarstwie sołtysa. Z protokołu kontrolnego wynikało, że właściciel otrzymał zalecenia pokontrolne, jednakże – jak twierdzili inspektorzy – sołtys nie dostosował się do nich. Z kolei rzecznik prasowy Gminy Świdnica, Janusz Waligóra, wyjaśniał, że sprawa nie była zgłaszana do urzędu.
W maju przed Sądem Rejonowym w Świdnicy rozpoczął się proces Bogusława S. – Chcemy, by ta osoba poniosła konsekwencje. To przecież sołtys, powinien świecić przykładem! – mówił Konrad Kuźmiński z DIOZ. Mężczyźnie za utrzymywanie zwierząt z naruszeniem przepisów ustawy o ochronie zwierząt groziło do 5000 zł grzywny oraz 1000 zł nawiązki. Sołtys nie przyznawał się jednak do winy. Twierdził, że sprząta u zwierząt.
W środę zapadł wyrok w sprawie złamania przepisów ustawy o ochronie zwierząt. – Bogusław S. został w dniu dzisiejszym uznany za winnego zaniedbywania psów i cieląt, za co Sąd Rejonowy w Świdnicy skazał go na karę 1000 zł grzywny oraz 500 zł nawiązki na rzecz Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt – relacjonuje Kuźmiński.
Michał Nadolski
[email protected]