Uczniowie, przyjaciele, bywalcy jej artystycznego tarasu i miłośnicy wierszy tłumnie pojawili się na wieczorze autorskim Leokadii Kasprzyckiej. Świdniczanka z urodzenia, tancerka Mazowsza i teatru „Na Targówku”, autorka tekstów piosenek i nauczycielka języka angielskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej podsumowała swoją kilkunastoletnią przygodę z poezją tomem wierszy „Słowa w przestrzeni”.
Tom wierszy jest podsumowaniem dotychczasowej twórczości Leokadii Kasprzyckiej. Złożyły się nań utwory z kilku pokonkursowych antologii, m.in. „Podsycanie ognia niepokojem” i „Pod niebem Arkadii”, ale także wiersze poproszone i te, pisane w języku angielskim. Jak przyznała podczas wieczoru autorka, właśnie po angielsku spełnia się artystycznie lepiej niż po polsku.
Wśród gości wieczoru znalazł się Janusz Kujanek, serdeczny przyjaciel poetki z czasów „Mazowsza”. Choć już od dawna jest na emeryturze i rzadko śpiewa, zachwycił publiczność porywającym wykonaniem „Furmana”, jednej z najbardziej znanych piosenek z repertuaru polskiego eksportowego Zespołu Pieśni i Tańca. Z wielką sympatią o swoich spotkaniach z poetką mówił ks. Edward Szajda, który na prośbę gospodyni wieczoru przeczytał jeden z jej wierszy.
Wiersze Leokadii Kasprzyckiej czytali również Beata Moskal-Słaniewska, młodzi aktorzy z Grupy Teatralnej „Cedeen”, działającej w Młodzieżowym Domu Kultury, uczniowie Szkoły Podstawowej nr 105, II LO oraz Zespołu Szkół Budowlano-Elektrycznych, w którym bohaterka wieczoru od ponad 20 lat uczy języka angielskiego.
„Słowa w przestrzeni” mają nie tylko wymiar literacki. Poetka zadecydowała, by tomik stał się swoistą cegiełką. Leokadia Kasprzycka od lat angażuje się poprzez różnorodne akcje w pomoc zwierzętom i dochód ze sprzedaży tomiku przekaże na rzecz świdnickiego TOZ-u.
asz
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński