Olbrzymie dziury, zamieniające się w gigantyczne kałuże po deszczu, wszechobecny pył w suche dni i ciemności – na taki stan swoich podwórek poskarżyli się mieszkańcy ulicy Wrocławskiej od numeru 26 do 30a. Po naszej interwencji urzędnicy deklarują wykonanie napraw. Poza jedną częścią podwórza.
Przypomnijmy. Mieszkańcy nie pamiętają, kiedy ostatni raz choćby wyrównano nawierzchnię na ich podwórkach. Sami nie mogą nic zrobić, bo teren nie należy do wspólnot. – Naprawa jest obowiązkiem właściciela, a właścicielem jest miasto. Władze miasta nie tylko same nic nie robią, ale też nie zaproponowały żadnego rozwiązania problemu np. z udziałem mieszkańców – dodają świdniczanie. W tej sprawie interweniował radny Marek Marczewski. W odpowiedzi w lipcu 2017 roku prezydent Beata Moskal-Słaniewska napisała, że „nie dysponujemy w chwili obecnej wolnymi środkami, które zostały zabezpieczone w budżecie na ten cel”. Dodała, że do ewentualnego remontu nawierzchni „wrócimy, jeśli pojawią się oszczędności po zrealizowaniu wszystkich zaplanowanych na rok bieżący zadań remontowych, nie wcześniej niż w IV kwartale”. Zaznaczyła przy okazji, że do wykonania trwałej nawierzchni konieczne będzie „wykonanie osobnego tytułu inwestycyjnego i opracowanie dokumentacji technicznej.” W czwartym kwartale żadnych prac nie zrealizowano.
Po naszej interwencji z 6 lutego 2018 roku rzeczniczka UM Magdalena Dzwonkowska 20 lutego podała, że „W kwietniu 2015 i 2016 roku wykonywane były prace w obszarze podwórka przy ul. Wrocławskiej 32-34. Polegały one na wyrównaniu i uzupełnieniu nawierzchni mieszanką miałowo-klińcową”. Odpowiedź nie dotyczyła podwórza, o które pytali mieszkańcy! Do dzisiaj, mimo przesłania prośby o korektę, nie otrzymaliśmy żadnej informacji w sprawie podwórek z ul. Wrocławskiej 26-30a. Nadeszła natomiast odpowiedź na kolejne pytania redakcji Swidnica24.pl po zapowiedzi rzeczniczki, że na przełomie marca i kwietnia zostaną wybrane podwórza, na których będzie naprawiana nawierzchnia.
I jest dobra wiadomość, dobra przynajmniej w części. Podwórko na tyłach ulicy Wrocławskiej znalazło się w planach napraw na ten rok. Ale – tylko od numeru 26 do 28 i od numeru 32 do 34. Dlaczego nie uwzględniono podwórza przy numerach 30 i 30a, choć jest to naturalny ciąg związany z podwórzami od numeru 26? Na to pytanie już odpowiedzi nie dostaliśmy. Wygląda więc na to, że tylko część dziur zostanie zasypana, reszta zostanie. Jak podaje rzeczniczka: Na naprawę podwórka przy ul. Wrocławskiej 26-28 przeznaczona będzie kwota około 5 tys. zł.
Urzędnicy wybrali do naprawy:
– rejon wjazdu na podwórko przy ul. Budowlanej,
– rejon wjazdu na podwórko przy ul. Dalekiej,
– rejon wjazdu na podwórko przy ul. Franciszkańskiej,
– podwórka przy ul. Wrocławskiej 26-28 oraz 32-34
Kiedy i jaki będzie zakres prac, tego magistrat już nie zdradza.
Obecny stan podwórek przy ul. Wrocławskiej od numerów 26 do 30a:
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
