Z jednym punktem z trudnego terenu w Głogowie wrócili czwartoligowi piłkarze AKS-u Strzegom. Podopieczni Roberta Bubnowicza zremisowali na wyjeździe z rezerwami Chrobrego 2:2. Wyrównujący gol dla rywali padł w 88. minucie.
– Spotkanie z Chrobrym II Głogów przyniosło nam sporo emocji. Próbowaliśmy realizować nasze założenia choć pierwszego gola straciliśmy już w pierwszym kwadransie meczu. Nasza odpowiedź była na tyle szybka, że wróciliśmy do gry z wiarą w pomyślny wynik końcowy. Czekaliśmy na decydującą akcję tego spotkania i doczekaliśmy się tego momentu. Prowadzenie w 81. minucie dał nam Sadowski w 81. minucie. Było wtedy 2:1 dla AKS-u, lecz nie utrzymaliśmy wyniku. Czujemy niedosyt – wyznał trener strzegomian Robert Bubnowicz.
Pierwszego gola dla głogowian zdobył już w 14. minucie Dominik Nawrot. Wyrównał 10 minut później Marcin Morawski, popisując się precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Ostatnie 10 minut to prawdziwy rollercoaster. W 81. minucie Kamil Sadowski efektownym lobem wyprowadził strzegomian na prowadzenie. Tuż przed końcem pojedynku znów dał o sobie jednak znać Dominik Nawrot, strzelając na 2:2.
Chrobry II Głogów – AKS Strzegom 2:2 (1:1)
AKS: Słowik, Kokoszka, Chrapek, Serweciński, Krupnik, Morawski, Sobczak, Domaradzki, Szerszeń (46′ Emeka), Durajczyk (60′ Bałut), Sadowski
Kolejny fatalny mecz zapisali na swoim koncie piłkarze Karoliny Jaworzyna Śląska. W spotkaniu na dole tabeli o przysłowiowe sześć punktów, MKP Wołów pokonał jaworzynian aż 6:0! Gospodarze nie mieli nic do powiedzenia, przegrywając już od 4. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Kamil Ramiączek. Dwa gole w tym meczu strzelił Ihor Nahornyi, a po trafieniu zanotowali także Piotr Hryszkiewicz, Dariusz Zalewski i Timur Pogranichny.
Karolina Jaworzyna Śląska – MKP Wołów 0:6 (0:3)
Karolina: Leletko, Czernicki (55′ Rojek), Mróz (55′ Skupniewicz), Rosiak, Słapek, Deiverson, Turzański, Ptak, Piątek, Krawczyk, Ignatowicz