Cenną monetę, wybijaną od 1351 roku na polecenie Bolka II w Świdnicy, można już oglądać w Muzeum Dawnego Kupiectwa. Złota moneta umieszczona została w Sali Rajców w nowej gablocie przedstawiającej dzieje świdnickiego mennictwa. W sprzedaży są także pamiątkowe repliki.
W uroczystym osłonięciu gabloty z cennym eksponatem – złotym florenem uczestniczyli m.in. władze Świdnicy z prezydent Beatą Moskal-Słaniewską, radny miejski i pasjonat historii Mariusz Barcicki, dyrektor Muzeum Dawnego Kupiectwa Wiesław Rośkowicz, a także archeolog Dobiesław Karst, opiekujący się działem historii Świdnicy.
Złoty floren został wypatrzony na jednej z aukcji antykwarycznej przez Mariusza Barcickiego, a do muzeum trafił w zeszłym roku w maju. Moneta jest unikatowa i stanowi dowód jak znaczącą była Świdnica za czasów Bolka II Małego. – Świdnica była miastem niezwykłym. Tak naprawdę wyprzedziliśmy Rzeczpospolitą Polską o 170 lat, jeśli chodzi o bicie monety obiegowej. To pokazuje jak nasze miasto było potężne i wspaniałe – mówił radny.
Floren wybijany był w świdnickiej mennicy od 1351 r. Jego wygląd naśladował pochodzącą z Florencji złotą monetę o stałej wadze 3,5 grama. – Nazwa florena wywodzi się od kwiatu lilii, który był w herbie Florencji. Moneta była powszechna w całej Europie, ale tylko największe i najpotężniejsze ośrodki były w stanie taką monetę wybijać – wyjaśniał Dobiesław Karst, który przygotował nową gablotę, przedstawiającą dzieje świdnickiego mennictwa.
Na awersie florena umieszczony jest stylizowany kwiat lilii, a na rewersie postać św. Jana Chrzciciela oraz napis otokowy – S IOHANNES B. Świdnicki floren nie różnił się za wiele od genueńskiego, poza innym napisem otokowym – BOLKO DUX SLE. – Nasza moneta jest o tyle cenna i rzadka, że gdy Bolko II nakazał mennicy wybijać złotego floren na początku złoty floren miał legendę – BOLKO DUX SLE, czyli Bolko książę Śląska. Potem książę, który jak każdy władca ciągle potrzebował pieniędzy chociażby na rozbudowę księstwa, sprzedał prawo bicia monety miastu Świdnicy. Wtedy legenda się zmieniła i na monecie w otoku wokół lilii pojawił się napis – Bolko książę świdnicki. Nasza moneta jest z okresu wcześniejszego – mówił Dobiesław Karst.
Oprócz nowej ekspozycji świdnickie muzeum wspólnie z Mennicą Sudecką przygotowało także kopię świdnickiego florena. Repliki będą od jutra sprzedawane w muzealnym sklepiku za cenę 7 zł i 5 zł w kapsule. – W XVI wieku pensja urzędnika państwowego wyższego szczebla wynosiła około 200 florenów. Konia można było kupić za 20 florenów, a chleb żytni na cały rok za jednego florena – dodał dyrektor instytucji, podkreślając wartość eksponatu.
Moneta zakupiona została za kwotę 14 500 zł. Jej nabycie było możliwe, dzięki środkom z budżetu miasta.
/Tekst: AN/
/Zdjęcia: Dariusz Nowaczyński/