Nie w kwietniu, a dopiero kilka miesięcy później może ruszyć przebudowa kolejnego odcinka ulicy Wałbrzyskiej. Zapowiadany od ubiegłego roku remont ma być prowadzony w tym samym czasie, co modernizacja przejazdu kolejowego. Tymczasem władze miasta chcą zarezerwować na tę inwestycję o 100 tys. złotych więcej niż pierwotnie planowano.
Odcinek od skrzyżowania z aleją Niepodległości do krzyżówki z ulicą Traugutta, jest jednym z najbardziej zniszczonych fragmentów ulicy Wałbrzyskiej, będącej zarazem częścią drogi wojewódzkiej nr 379. Kierowcy regularnie apelują, o zajęcie się ruchliwym fragmentem Wałbrzyskiej, położonym najbliżej centrum Świdnicy.
O tym, że przebudowa jest potrzebna mówi się od kilku lat. Już we wrześniu 2015 roku, w opracowaniu „Plan rozwoju infrastruktury drogowej w Świdnicy na lata 2014 – 2020”, miejscy urzędnicy zwracali uwagę, że m.in. ten odcinek ulicy „wymaga przebudowy z uwagi na zły stan asfaltowych chodników oraz problemów z odwodnieniem jezdni. W złym stanie jest również przejazd kolejowy”. Dwa lata później nie była to już diagnoza problemu, a propozycja przebudowy, która poprawiłaby komfort przejazdu Wałbrzyską, wpłynęłaby też na zmniejszenie hałasu i ilości spalin. – Kolejne zadanie, do jakiego się przygotowujemy w tym roku to przebudowa odcinka ul. Wałbrzyskiej od pl. Grunwaldzkiego do ul. Traugutta – mówiła prezydent, Beata Moskal-Słaniewska.
W maju 2017 roku władze Świdnicy zawarły porozumienie z samorządem wojewódzkim, w ramach którego ustalono, że inwestycją zajmie się miasto. Przygotowania do remontu były na dobrej drodze, jednak ostatnio pojawił się problem. – Początkowo oszacowano, że całkowity koszt realizacji zadania wyniesie 1 mln złotych, z czego kwota 500 tys. złotych pochodzić będzie z dotacji celowej udzielonej przez Województwo Dolnośląskie. Obecnie, po wykonaniu dokumentacji projektowej, kosztorysowej i przetargowej, jak również biorąc pod uwagę brak wykonawców robót i wzrost cen usług, okazało się, że kwota zaplanowana w budżecie miasta na realizację zadania jest niewystarczająca – tłumaczy Kacper Siwek, skarbnik miasta, uzasadniając projekt zmian budżetu. Podczas najbliższej sesji Rady Miasta, radni zdecydują, czy przeznaczyć dodatkowe 100 tys. złotych na ten cel. Wzrost kosztów to nie jedyne zmartwienie miejskich urzędników.
Planowana przebudowa była uzgadniana z kolejarzami, którzy mają w tym samym czasie modernizować przejazd kolejowy przy Wałbrzyskiej. – Przejazd otrzyma nową nawierzchnię, zainstalowane zostaną nowe urządzenia zabezpieczające – w tym sygnalizatory świetlne, nowe napędy i drągi rogatkowe. Koszt modernizacji przejazdu wynosi ok. 2,1 mln złotych. Przeprowadzenie tych prac w jednym terminie zmniejszy uciążliwość związaną z zamknięciem trasy dla ruchu kołowego – wyjaśnia Bohdan Ząbek ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Zdradza przy tym, że kolejarze musieli przesunąć datę rozpoczęcia prac i dostosować się do harmonogramu świdnickich drogowców. – Pierwotny termin realizacji tego zdania (kwiecień br.) został przesunięty na III kwartał br., kiedy miasto będzie prowadzić naprawę ulicy Wałbrzyskiej – mówi Ząbek.
Do tej pory wyremontowano kilka odcinków ulicy Wałbrzyskiej: od granicy miasta do ronda u zbiegu ulic Kochanowskiego i Polna Droga, od ulicy Korczaka do ulicy Mierniczej, oraz od ulicy Leśnej do ulicy Mickiewicza. Oprócz fragmentu od Traugutta do al. Niepodległości, na przebudowę wciąż czeka kawałek Wałbrzyskiej od skrzyżowania z ulicą Mickiewicza do przejazdu kolejowego.
/mn/