Brudne, bez dostępu do wody, dokarmiane resztkami – w takim stanie inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt zastali sześć szczeniąt i ich matkę w komórce na posesji w Witoszowie Górnym. To nie pierwsza interwencja w tym miejscu.
W październiku 2017 inspektorzy zabrali sukę ze szczeniakami, przebywającą w tragicznych warunkach w kojcu i zawiadomili prokuraturę. Jak informuje Konrad Kuźmiński z Inspektoratu, hodowlę owczarków niemieckich i belgijskich prowadzi funkcjonariusz Straży Granicznej. – Niewykluczone, że psy mogły być wcześniej w służbie. Dzisiaj oprócz suki zabraliśmy także dwa psy uwiązane bez dostępu do wody i jedzenia łańcuchami. Są bardzo zaniedbane, ale niezwykle grzeczne i posłuszne. Wygląda to tak, jakby były szkolone. Będziemy sprawdzać ten wątek – mówi Kuźmiński.
Inspektorzy interweniowali po raz kolejny po nowym zawiadomieniu od mieszkańców. – Tym razem psy znajdowały się w zamkniętej na kłódki komórce. Smród, odchody zmieszane z resztkami jedzenia, brak wody, w takich warunkach przetrzymywana była suczka ze szczeniakami – opisuje inspektor. Psy jeszcze dzisiaj trafią na badania weterynaryjne. Inspektorat po raz kolejny zawiadomi prokuraturę, a także Urząd Gminy.
/asz/