Po Fredka wyrzuconego do kontenera na szkło zgłosiły się aż cztery osoby. Mimo że jedna z nich mogła być rzeczywiście jego właścicielem, opiekujące się zwierzakiem świdnickie schronisko zdecydowało się poddać ją procedurom adopcyjnym. Wszystko po to, by psiaka uchronić przed kolejną krzywdą.
Jak wykazało postępowanie świdnickiej Straży Miejskiej, żaden z czterech potencjalnych właścicieli, którzy zgłosili się po wyrzuconego do dzwonu na szkło psiaka, nie był odpowiedzialny za tak bezmyślny czyn. Wśród tych osób, które przyznały się do zwierzaka, znaleźli się także prawowici opiekunowie.
By jednak mieć pewność, że zwierzakowi nie stanie się w przyszłości krzywda świdnickie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt zdecydowało się poddać ich procedurom adopcyjnym. – Choć nie ma podstaw, by oskarżyć właścicieli o ten czyn, to z jakiegoś powodu pies znalazł się w takim miejscu. Nie możemy też bagatelizować i bezkrytycznie mówić, że właściciele są dobrzy. Wspólnie z nimi ustaliliśmy więc, że przystąpią do adopcji. O tym czy pies do nich wróci zadecydujemy po wizycie przedadopcyjnej – tłumaczy Krystian Botew, kierownik instytucji.
Zwierzak przebywa w świdnickim schronisku od 17 stycznia. Psiak otrzymał robocze imię Fredek. – Psiak jest bardzo aktywny, akceptuje towarzystwo innych psów. Jest bardzo uległy w stosunku do ludzi. Trochę nieśmiały w pierwszym kontakcie, ale później to już szogun – opisują na swoim fanpage’u pracownicy instytucji.
Piesek z kontenera na szkło, który trafił do nas 17 stycznia, decyzją darczyńców otrzymał robocze imię FREDEK. Zostały mu wycięte kołtuny z sierści, ma za sobą kąpiel, szczepienia, odrobaczenia i chipowanie. Wykonaliśmy podstawowe badania krwi – wszystko jest w najlepszym porządku. Aktualnie czeka na zabieg kastracji.Trwa przygotowanie psiaka do adopcji, zainteresowanych zapraszamy do kontaktu: adopcje@schroniskoswidnica.plFredek to psiak bardzo aktywny, akceptuje towarzystwo innych psów, w tle nasza biurowa Pysia 🙂 Jest bardzo uległy w stosunku do ludzi, trochę nieśmiały w pierwszym kontakcie, ale później to już szogun! :DDementując plotki: Straży Miejskiej zostało zgłoszonych 4 potencjalnych właścicieli tego zwierzęcia. Każda z osób była weryfikowana przez służby, w toku postępowania wykluczono te osoby z grona podejrzanych o wrzucenie psa do kontenera na szkło przy ul. Kolejowej. Fundacja Mam Pomysł zobowiązała się skontrolować warunki u osoby, która mogła być właścicielem psa i podjąć decyzję o dalszych losach zwierzaka, mając na uwadze jego dobro.
Posted by FMP Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy on Dienstag, 30. Januar 2018
Psiaka po tej nieszczęśliwej historii pokochało wiele osób, które z pewności chętnie się nim zaopiekują, jeśli pierwsi właściciele zawiodą. – Pies jest niezwykle medialny i mamy wiele osób zainteresowanych jego adopcją. Jeśli więc wizyta przedadopcyjna u pierwotnych właścicieli będzie miała wynik negatywny, to wybierzemy osobę spośród tych, które wykazały chęć opieki nad zwierzęciem – dodaje.
/Tekst: AN/
/materiały – FMP Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy/