67-latek z Żarowa zmarł z wychłodzenia, niewykluczone, że mróz przyczynił się także do śmierci 45-latka, którego ciało dzisiaj znaleziono w przyczepie campingowej przy ulicy Bystrzyckiej w Świdnicy. Policja i straż miejska systematycznie apelują o szczególną wrażliwość na osoby mieszkające w pustostanach, altankach i innych nieogrzewanych pomieszczeniach.
Policjanci codziennie sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby bezdomne. Zdjęcie KPP w Świdnicy.
Zwłoki 67-letniego mężczyzny zostały znalezione w jednej z altanek na terenie ogrodów działkowych w Żarowie. – Przeprowadzona wczoraj sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci było wychłodzenie – mówi prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin. Czy podobnie było w przypadku 45-latka, ustali biegły w najbliższy czwartek. – Zwłoki dzisiaj rano zostały znalezione w przyczepie campingowej. Nie ma śladów przemocy ani działań osób trzecich – informuje prokurator Rusin.
Tej zimy na terenie powiatu świdnickiego z powodu wychłodzenia zmarły 3 osoby.
Z ostatniej chwili: Dziś po sekcji zwłok prokuratura potwierdziła się jeszcze jeden zgon z powodu wychłodzenia. Nie żyje bezdomny mężczyzna, który przebywał w Mokrzeszowie. Do śmierci doszło 25 lutego.
/asz/
