Dzisiaj punktualnie o godz. 11:15 zatrzyma się zegar na wieży ratuszowej w Świebodzicach, podobnie jak setka zegarów w całej Polsce. Nie jest to żadna awaria, a zaplanowana, ogólnopolska akcja, do której przyłączyły się Świebodzice, za sprawą Adama Mroziuka, świebodzickiego zegarmistrza i znawcy starych zegarów, który odnowił zabytkowe czasomierze na wieży ratuszowej i budynku Poczty Polskiej.
W ten sposób Świebodzice, wraz z wieloma miastami w całym kraju, chcą upamiętnić odejście profesora Zdzisława Mrugalskiego, znakomitego zegarmistrza i wykładowcy Politechniki Warszawskiej, wielkiego znawcę fachu, człowieka o ogromnej wiedzy. Był cenionym konstruktorem w dziedzinie mechaniki precyzyjnej, nauczycielem kolejnych pokoleń inżynierów mechaników, w tym także zegarmistrzów, wychowawcą i wzorem dla studentów Politechniki Warszawskiej.
Godzina 11:15 ma tu szczególne znaczenie. Dokładnie 17 września 1939 roku, na skutek bombardowania wybuchł pożar na Zamku Królewskim w Warszawie. I dokładnie o tej godzinie zatrzymały się wskazówki zegara na Wieży Zygmuntowskiej. Zegar został po wojnie odbudowany przez Zespół Budowniczych Zegara, w którego składzie był profesor Mrugalski. Profesor nadzorował także renowację zegara z naszej wieży ratuszowej.
– Pan profesor był ostatnią osobą, której mogłem zadać najtrudniejsze pytania z zakresu zegarmistrzostwa. Zna Świebodzice, był jako młody człowiek w naszym Termecie na praktykach. Zagrzewał mnie do walki podczas remontu naszego ratuszowego zegara. To ogromna strata dla polskiego zegarmistrzostwa, dlatego chciałem choć w ten sposób uczcić pamięć wielkiej osoby, wspaniałego człowieka i fachowca, jakich dziś już nie ma – mówi Adam Mroziuk.
Żałoba zegarów potrwa około doby. Zegar na świebodzickim ratuszu oraz ten na poczcie ruszą w sobotę, 28 października, przy zmianie czasu na zimowy.
/UM Świebodzice/