Budowa ścieżek rowerowych w Świdnicy nie idzie gładko. Kolejne rozwiązanie budzi spore wątpliwości, a zwróciła na nie uwagę jedna ze świdnickich radnych.
W Świdnicy budowanych jest niemal jednocześnie kilka nowych tras pieszo-rowerowych. Największe kontrowersje wzbudziło skomplikowane rozwiązanie przy nowej kładce w okolicach ulicy Sportowej, gdzie ścieżka zawijasem omija lampę, a na skróty wiodą schodki. Wykonawcy zmagali się dotychczas także z drzewem rosnącym na środku ścieżki i brakiem zjazdów na posesje.
W miniony piątek radna Zofia Skowrońska-Wiśniewska podczas sesji Rady Miejskiej zapytała w interpelacji o fragment nowej ścieżki rowerowej na ulicy Kopernika. W obrębie skrzyżowania z ulicą Kliczkowską zupełnie znika… chodnik, a do przejścia dla pieszych mogą dotrzeć tylko rowerzyści. Przynajmniej tak to wygląda na obecnym etapie, a trzeba zaznaczyć, że inwestycja nie jest jeszcze ukończona. Jak podkreślała radna, tą trasą idą dzieci do Szkoły Podstawowej nr 6 i powinny mieć zagwarantowane bezpieczeństwo.
Radna dopytywała, czy to błąd projektowy, czy planowane jest jakieś rozwiązanie, które pozwoli pieszym bezpiecznie dotrzeć do pasów. Podobne pytania zadaliśmy rzecznikowi prasowemu Urzędu Miejskiego. Czekamy na odpowiedź.
/asz/