Beztroskie obsypywanie się kolorowymi proszkami holi nad Zalewem Witoszówka, przy dźwiękach muzyki serwowanej z bosmanatu przez dj’a, to nowa impreza, która ma dużą szansę jeszcze w roku zaistnieć w Świdnicy. Propozycje organizacji Festiwalu Barw w Świdnicy, a także wielu innych atrakcji jak Psi Park, Klub Młodzieżowy czy szkółki – łyżwiarska lub tenisowa przedstawiła dziś działaczom kultury i samorządowcom świdnicka młodzież.
Młodzieżowa Rada Miasta Świdnica zaprosiła dziś młodych świdniczan do Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych na debatę „My wiemy co chcemy”. Uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych przedstawili na niej świdnickim samorządowcom oraz działaczom kultury i sportu własne propozycje na imprezy kulturalne, sportowe inicjatywy czy rekreacyjne miejsca, które z pewnością trafiłyby w gusta wielu młodych ludzi.
Pomysły zebrane od młodzieży zaprezentowali – Gabriela Rzepka, Klaudia Koblowska, Natalia Szymańska, Kacper Kurzydło, Zuzanna Sikora, Anna Mrzygłód oraz Maja Nawrot. Dyskusję poprowadziły Magdalena Okniańska z Urzędu Miejskiego w Świdnicy oraz Maria Zięba, animatorka wielu projektów kulturalnych w Świdnicy. W rozmowie z młodzieżą udział wzięli – prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, pełnomocnik prezydenta ds. aktywności Krystian Werecki, dyrektor świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Jerzy Żądło, dyrektor Świdnickiego Ośrodka Kultury Anna Rudnicka, Bożena Kuźma oraz Halina Szymańska ze Świdnickiego Ośrodka Kultury.
Chcą odmłodzić świdnicką kulturę, sport i rekreację
– Czy nie doskwiera nam monotonia, codzienne wychodzenie w te same miejsca i robienie tych samych rzeczy? Powód, bo w Świdnicy nie ma co robić. Zwykle tak tłumaczymy sobie siedzenie w domu. Czy pomyślałeś o tym, by samemu dać coś z siebie do kultury miasta. Dlaczego nie zawalczymy o to, by samemu umilić sobie wolny czas? – mówiła o sensowności debaty Natalia Szymańska. – Chcemy miejsca, które oderwie nas od komputera, wydarzeń zachęcających nas do uczestnictwa w kulturalnym życiu miasta, dzielenia się z innymi i rozwijania naszych pasji – stwierdziła Natalia Szymańska. Jak przekonywała prezydent Świdnicy wszystkie propozycje na imprezy czy inicjatywy kulturalne, rekreacyjne i sportowe są możliwe do zrealizowania. Na finansowanie pomysłów pozwalają, chociażby program inicjatywy lokalnej oraz budżet obywatelski. W pierwszym przypadku trzeba złożyć wniosek, a w drugim przedłożyć projekt i głosować na niego. Do tego wszystkiego jednak, jak apelowała prezydent Świdnicy, potrzebne są rozmowa i zaangażowanie. – Jeśli macie propozycję, to przyjdzie do nas. Mogę wam powiedzieć z ręką na sercu, że z projektów, które wpłynęły do mnie przez formalny wniosek czy nieformalną inicjatywę aż 98 proc. zostało zrealizowanych – mówiła Beata Moskal-Słaniewska. Świdniccy samorządowcy oraz działacze kultury i sportu zapewniali młodzież, że może liczyć z ich strony na otwartość i pomoc przy realizacji pomysłów.
Festiwal Barw ma szansę zaistnieć w Świdnicy
Pomysł na Festiwal Barw w odsłonie świdnickiej przedstawiła Natalia Szymańska. – Impreza z wykorzystaniem sypkich, nietoksycznych barw odbywa się w większości dużych miast. Jest atrakcyjna szczególnie dla młodych ludzi, dlatego chcielibyśmy zorganizować ją w Świdnicy. Wydarzenie planujemy zrealizować w pierwszy weekend 2 września, na powitanie nowego roku szkolnego – proponowała Natalia Szymańska. Wydarzenie mogłoby odbyć się chociażby nad Zalewem Witoszówka. Beztroskiemu obsypywaniu się kolorowym proszkiem holi towarzyszyłaby muzyka serwowana z bosmanatu przez dj’a. Młodzież wyliczyła, że łączny koszt na organizację imprezy wyniósłby 4,800 zł. Jak zapewniał Krystian Werecki sfinansowanie Festiwalu Barw jest możliwe jeszcze w tym roku, wystarczy złożyć wniosek w ramach inicjatywy lokalnej. Dyrektor OsiRu w Świdnicy zagwarantował natomiast, że udostępni teren nad Zalewem Witoszów i bosmanat.
Co robić z czasem wolnym? Klub Młodzieżowy i Psi Park w Świdnicy
Młodzież, jak wyjaśniał Kacper Kurzydło, najczęściej spędza czas na zalewem czy na boisku sportowym. – Najmniej miejsc do spędzania czasu wolnego jest w zimie. Młodzież najczęściej udaje się do Galerii Świdnickiej lub do jednej z restauracji. Nasz pomysł to powrót do projektu piwnic w Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych i stworzenia w nim miejsca spotkań młodych ludzi. Znajdowałyby się tam stoły bilardowe, rzutki czy sprzęt muzyczny – przedstawił pomysł Kacper Kurzydło. Jak tłumaczyła prezydent Świdnicy zagospodarowanie piwnic jest trudne ze względu na zawilgocenie budynku. Podobny projekt związany z piwnicami już się pojawił i został zgłoszony do budżetu obywatelskiego, lecz niewiele osób zdecydowało się na niego zagłosować. Klub Młodzieżowy, a także wiele innych, jak zapowiadała prezydent Świdnicy powstanie jednak na Osiedlu Młodych w kupionym przez miasto budynku Domosu.
Propozycją młodych świdniczan był dziś także Psi Park ze sprzętami do aktywności z ukochanymi pupilami. Ten pomysł również spotkał się z akceptacją ze strony świdnickiego samorządu i może być zrealizowany w ramach modernizacji Parku Sikorskiego.
Szkółki i nowe dziedziny sportowe
O sporcie, który nie musi być nudny mówiła Klaudia Koblowska. – W Świdnicy prężnie działa piłka nożna i siatkówka. Zawodnicy mają swoje kluby i fundusze. Inaczej jest jeśli chodzi o piłkę ręczną, football amerykański, który od paru lat jest w Świdnicy czy tenis, który można uprawiać prywatnie. Brakuje szkółek. Chcielibyśmy rozbudzić nowe zainteresowania sportowe w Świdnicy. Można by było zorganizować chociażby Turniej Rodzinny w rozrywkach tenisowych – proponowała Klaudia Koblowska. Jak zauważyła prezydent Świdnicy do prowadzenia szkółek czy sekcji potrzebni są trenerzy, a tych niestety w Świdnicy brakuje, nie mniej swoje pomysły można zgłaszać chociażby świdnickiemu OSiR-owi.
Na koniec debaty o imprezach sportowych i planach modernizacji obiektów sportowych mówił dyrektor OsiRu. Wybrane wydarzenia i inicjatywy kulturalne, skierowane do młodych ludzi, przedstawiły także Halina Szymańska oraz Bożena Kuźma.
Tekst i zdjęcia: AN