Jeden z najsłabszych występów w tym sezonie zanotowali w środę, 3 maja piłkarze czwartoligowego AKS-u Strzegom. Zespół z miasta granitu uległ na wyjeździe Karkonoszom Jelenia Góra aż 0:4.
– Pierwsze 45 minut było w naszym wykonaniu katastrofalne. Byliśmy apatyczni, graliśmy na stojąco, popełnialiśmy kardynalne błędy. Zawodnicy z Jeleniej Góry byli za to skuteczni do bólu. Szkoda, że po przerwie nie udało się doprowadzić do remisu, bo mieliśmy wiele świetnych okazji. Nie strzeliliśmy nawet gola honorowego. Oczekuję, że do soboty mój zespół przejdzie istną metamorfozę i w spotkaniu z Orlą zaprezentuje się zdecydowanie lepiej – powiedział trener Jarosław Krzyżanowski.
Do przerwy zawodnicy ze stolicy polskich Karkonoszy prowadzili 3:0 po trafieniach Roberta Lekszyckiego, Tomasza Woźniczki i Szymona Kozołubskiego. Pierwszy kwadrans drugiej odsłony należał zdecydowania do AKS-u, ale goście razili potworną nieskutecznością. Co nie udało się strzegomianom, wyszło miejscowym. Wynik spotkania na 4:0 ustalił Robert Lekszycki.
Karkonosze Jelenia Góra – AKS Strzegom 4:0 (3:0)
AKS: Kretkowski, Durajczyk, Gołąbek, Serweciński (Krupnik), Skrypak, D. Krzyżanowski, Domaradzki (Lesiński), Sobczak, Alwin (Kuczma), A. Wasilewski (Szerszeń), M. Wasilewski