Rodzice wybierający się na wywiadówki do każdej świdnickiej szkoły doskonale wiedzą, jak trudno znaleźć jest miejsce do zaparkowania samochodu, gdy jednocześnie przyjeżdża kilkaset osób. Zostawiane aut byle gdzie nie podoba się okolicznym mieszkańcom.
– Taka sytuacja wydarzyła się 1 lutego 2017 r. przy Szkole Podstawowej nr 4 na ul. Marcinkowskiego. O godz. 16: 20 dyżurny Straży Miejskiej przyjął zgłoszenie, że w miejscu obowiązywania zakazu zatrzymania zaparkowanych jest dużo pojazdów – opisuje Jacek Budziszewski ze Straży Miejskiej. – Funkcjonariusze udali się do szkoły i za pomocą szkolnego radiowęzła poprosili przebywających w poszczególnych klasach kierujących, o przestawienie samochodów w miejsca dozwolone. Wystarczyło 10 minut i w tym miejscu pozostał tylko jeden. Także i w tym przypadku udało się ustalić kierującego, którego za popełnione wykroczenie pouczono.