Mimo sprzeciwu opozycji Rada Powiatu Świdnickiego przyjęła budżet na 2017 rok. Po stronie wydatków i dochodów jest ta sama kwota, ok. 138 milionów złotych. Rządząca koalicja przekonuje, że to najbardziej realny do realizacji plan od lat, opozycja grzmi o kupowaniu świętego spokoju przez odkładanie spłaty zadłużenia.
– To najgorszy z dotychczasowych budżetów – nie owijał w bawełnę Piotr Zalewski z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Wskazywał na niedoszacowanie wydatków, zwłaszcza w oświacie, gdzie obniżono środki na pensje dla nauczycieli o 1,5 miliona złotych. Przede wszystkim jednak wskazał na kolejne przesunięcie spłaty obligacji, wyemitowanych w 2011 roku o kolejne 2 lata. Zdaniem klubu to podniesie koszty obsługi o ok. 2 miliony złotych, a spłata, która miała zakończyć się w 2023, faktycznie będzie miała finał w 2027 roku. Wspólnota Samorządowa również skrytykowała przekładanie spłaty. Roman Etel, przewodniczący klubu stwierdził, że ta koalicja po raz kolejny kupuje sobie święty spokój. Oba kluby krytykowały także zakończenie programu naprawczego i przywrócenie środków na promocję powiatu (ok. 180 tysięcy złotych).
Starosta Piotr Fedorowicz argumentował, że przesunięcie spłaty obligacji pozwoli uporać się z ostatnią ratą zadłużenia z 2011 roku. Autopoprawką do budżetu wprowadzono dodatkowe zadania inwestycyjne, które będą realizowane dzięki dotacjom unijnym, a mowa tu m.in. o nowych pracowniach dla kilku szkół, prowadzonych przez powiat. Wśród inwestycji znalazł się remont jednej drogi powiatowej, chodników (na kwotę 200 tysięcy złotych), termomodernizację trzech budynków i modernizację boiska szkolnego.
Projekt budżetu uzyskał pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej i mimo sprzeciwu radnego Piotra Zalewskiego, pozytywną opinię Komisji Budżetu Rady Powiatu. W głosowaniu imiennym za przyjęciem projektu opowiedziało się 18 radnych, 6 było przeciw.
/asz/
Zdjęcia Anna Pawłowska