Nie było łatwo, ale co najważniejsze zadanie zostało wykonane. Piłkarze Polonii-Stali Świdnica pokonali na własnym terenie Orła Sadowice 1:0 i umocnili się na pozycji wicelidera grupy wschodniej IV ligi.
Zawodnicy obu ekip już od pierwszych minut musieli zmagać się z niełatwym o tej porze roku boiskiem i nieustannie padającym deszczem. Świdniczanie od początku próbowali zaznaczyć swoją przewagę, lecz brakowało okazji bramkowych. Dwukrotnie blisko gola był Grzegorz Borowy, ale najpierw został zablokowany, a chwilę później jego strzał głową wybronił golkiper z Sadowic. W 28. minucie wyborną okazję mieli za to goście. Jeden z zawodników Orła był faulowany w polu karnym, a sędzia główny wskazał na jedenasty metr. Nie po raz pierwszy w tym sezonie biało-zieloni mogli liczyć na swojego bramkarza Bartłomieja Kota, który znakomicie wyczuł intencje strzelającego Alana Reszki. Kot to w tym sezonie prawdziwy specjalista od jedenastek. Przeciwnicy w całej rundzie jesiennej mieli przeciwko nam cztery rzuty karne, trafili tylko raz! Nasz golkiper „złapał” uderzenia w meczach z Sokołem Marcinkowice, Unią Bardo i teraz Orłem Sadowice, pokonany został jedynie przez Artura Słapka z Victorii Świebodzice. W końcówce pierwszej połowy mocno podkręciliśmy tempo, Jakub Smutek przestrzelił z dziesięciu metrów, a dwa strzały Wojciecha Szuby zostały obronione przez bramkarza rywali.
Decydująca akcja nadeszła w 63. minucie. Fantastycznie za akcją poszedł nasz młody 18-letni stoper Eryk Klemiński, który dostając dobrą piłkę od Wojciecha Szuby znalazł się oko w oko z bramkarzem i pewnym strzałem zmienił wynik spotkania. Miejscowi mieli jeszcze kilka dobrych okazji do zdobycia gola, ale nie udało się ponownie zmusić Marka Zatora do kapitulacji. Dzięki wygranej zbliżyliśmy się do prowadzącej w tabeli Foto-Higieny Gać na dystans pięciu punktów, ale nasi przeciwnicy mają rozegrany o jeden mecz mniej. Trzecia w ligowej stawce Wiwa Goszcz traci do nas już dziesięć „oczek”.
Polonia-Stal Świdnica – Orzeł Sadowice 1:0 (0:0)
Polonia-Stal: B. Kot, Kozachenko, Klemiński, Białas, Jagieła, Szuba, Łuszkiewicz, Szczygieł (79′ P. Mazanka), Smutek (55′ Ł. Kot), Filipczak (81′ Gładysz), Borowy
/Mateusz Dzień vel Rakoczy, FOTO: Artur Ciachowski/