Najpierw uciekli z Aresztu Śledczego w Świdnicy, po drodze ukradli dynamit z kopalni granitu, wzięli zakładników i wreszcie próbowali wysadzić tamę w Dobromierzu. Taki scenariusz ćwiczyli dzisiaj policjanci, strażacy, ratownicy, pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej i powiatowy wydział zarządzania kryzysowego.
Akcja zaczęła się o 9.00 od ucieczki pięciu osadzonych w Areszcie Śledczym w Świdnicy. Po sterroryzowaniu strażników i kradzieży samochodu więźniowie pojechali do Borowa, gdzie z kopalń ukradli materiały wybuchowe. Grupa rozdziela się, trzech uciekinierów dociera do zapory w Dobromierzu, gdzie zakładają materiały wybuchowe. Biorą również zakładników.
Policja próbuje podjąć z terrorystami negocjacje, ale bezskutecznie. Do akcji wkracza oddział specjalny policji. Do wyłapania więźniów używane są także psy policyjne. Ostatecznie wszystkich udaje się unieszkodliwić. Ranne w akcji zostają dwie osoby.
Ćwiczenia mają sprawdzić słabe i mocne punkty współpracy różnych służb.
/red./
Zdjęcia Anna Pawłowska