Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ma być nowym właścicielem odkrytego basenu w Świdnicy. Plany przekazania obiektu i zaciągnięcia przez miejską spółkę pożyczki na jego remont potwierdził Swidnica24.pl zastępca prezydenta Marek Suwalski.
Modernizacja kąpieliska przy ulicy Śląskiej znalazła się wśród wygranych projektów ogólnomiejskich w budżecie obywatelskim. Na ten cel zapisane było 1,3 miliona złotych. – Przypominam, że zadanie dotyczyło wykonania dokumentacji projektowej, a nie samego remontu, choć przecież mieszkańcom zależy właśnie na modernizacji – przypomina prezydent Suwalski i dodaje, że taka dokumentacja jest już gotowa.
W maju 2015 roku prezydent Świdnicy mówiła – Jest koncepcja przebudowy basenu, ale ten projekt jest mocno na wyrost i kwota 30 mln nie jest do zaakceptowania – mówi Moskal – Słaniewska i dodaje – W całkiem dobrym stanie są poniemieckie niecki, ale do wymiany jest cała stacja uzdatniania wody. Chcemy temat basenów zamknąć kwotą 12 milionów złotych.” [wypowiedź z 12 maja 2015 roku w informacji pt. „Aquaparku nie będzie. Basen letni i stadion do przebudowy”].
Dziś mowa jest o innej kwocie. – Projekt opiewa na kwotę 24 milionów złotych brutto. Za te pieniądze basen przy ulicy Ślaskiej ma przejść gruntowną przemianę: wykonanie niecek ze stali nierdzewnej, montaż urządzeń zabawowych, zjeżdżalni, rwącej rzeki, budowę nowej stacji uzdatniania wody i systemu podgrzewania – wylicza wiceprezydent. – Projekt za 30 mln zł – to cena netto, była to jedynie wizualizacja bez dokumentacji budowlanej i wykonawczej. Obecny projekt z pełną dokumentacją to koszt prawie 20 mln zł netto. Pierwszy z nich zakładał jedynie przebudowę basenów, natomiast w ramach obecnego przewidziana jest także przebudowa obiektów OSiR-u, odtworzenie bramy wejściowej, modernizacja wszystkich pomieszczeń oraz budowa infrastruktury towarzyszącej. Koszt remontu niecek basenowych – to ok. 10 mln zł. A kwota 12 mln, o której wspominała w 2015 roku pani prezydent to wstępne szacunki dotyczące nie tak rozległego remontu jak planujemy obecnie. Po przygotowaniu w tym roku dokumentacji projektowej dokładnie określono koszty i zdecydowano, że basen przejdzie gruntowną przemianę – mówi Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka UM w Świdnicy.
– Zalew Witoszówka nigdy nie będzie kąpieliskiem, nie mamy stawów – motywuje konieczność zainwestowania w letnie kąpielisko wiceprezydent. – Mieszkańcy zasługują na atrakcyjne miejsce do wypoczynku. Natomiast przy obecnych możliwościach aplikowania do RPO na inne inwestycje, miasto nie jest w stanie udźwignąć takiego wydatku. Stąd poszukiwania rozwiązania. W trakcie przygotowań jest przekazanie basenu odkrytego do naszej miejskiej spółki, Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, która wykona zadanie i wydzierżawi obiekt OSiR-owi.
Jak podaje Marek Suwalski, wartość obiektu to około 4 miliony złotych i taki majątek aportem zostanie wniesiony do Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Przygotowujemy się do ustalenia wszystkich szczegółów, także związanych z warunkami późniejszej dzierżawy, tak by operacja nie przyniosła strat finansowych – mówi wiceprezydent. ŚPWiK zaciągnie pożyczkę, albo w formie kredytu, albo w oparciu o inny instrument finansowy, na 15-20 lat. Spłaty ma pokrywać czynsz płacony przez OSiR, który jest jednostką budżetową miasta. Pytany o środki zewnętrzne odpowiada, że szansa na pozyskanie dotacji na tego typu zadania bezpowrotnie minęła. W tej chwili nie ma możliwości sięgnięcia po środki z funduszu ochrony środowiska czy UE. – Może na niewielką część zadania, czyli na przykład na gazowe pompy ciepła.
W tej chwili letni basen nie jest dochodowy, a to, ile trzeba dopłacić, zależy od pogody. I tak, w 2015 roku przychody wyniosły 120 tysięcy złotych przy 280 tysiącach złotych wydatków, ale to było upalne lato. W tym roku przychody sięgnęły 66 tysięcy złotych, a wydatki 220 tysięcy. Zdaniem wiceprezydenta zmodernizowany basen z podgrzewaną wodą będzie przyciągał znacznie więcej odwiedzających, będzie również dłużej czynny i w związku z tym wpływy zdecydowanie wzrosną, choć z całą pewnością , tak jak obecnie, do kąpieliska trzeba będzie dopłacać.
Czy przejęcie inwestycji i zaciągniecie kredytu przez ŚPWiK może zagrozić podniesieniem w Świdnicy cen wody i odprowadzania ścieków? Marek Suwalski przekonuje, że nie ma takiej możliwości. – Taryfy ściśle określa ustawa i nie można ich dowolnie ustalać. Mieszkańcy mogą być spokojni, żadnych zmian w cenach wody z powodu modernizacji kąpieliska nie będzie – deklaruje. Jest również przekonany, że dodatkowe zadanie nie wpłynie na przeprowadzane przez przedsiębiorstwo wymiany sieci wodociągowych i kanalizacyjnych.
Zgodę na przekazanie kąpieliska do ŚPWiK musi wyrazić Rada Miejska. Projekt uchwały najprawdopodobniej trafi pod obrady w końcówce roku. Sama modernizacja może potrwać około 18 miesięcy. Czy rozpocznie się w 2017? – Bardzo bym tego chciał, natomiast to duża i trudna inwestycja, wiele zależy od przebiegu przetargów. Niczego w tej chwili w sprawie terminów nie można deklarować.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]