Najróżniejsze wyzwania stają przed strażakami. Dzisiaj zostali wezwani na pomoc przez świdnicka kwiaciarkę.
Interwencja dotyczyła parasola, który po silnym podmuchu wiatru wylądował na dachu stoiska z kwiatami na świdnickim Rynku. – Pani obawiała się, że parasol może zagrażać przechodniom i nie była w stanie sama sobie poradzić, stąd nasza obecność – dodaje Jacek Kurczyński, rzecznik prasowy PSP w Świdnicy. Akcja zajęła dosłownie kilka minut.
/asz/