Były świece, nastrojowa muzyka, głośne czytanie wierszy, kwiaty, dyskusja i wreszcie długa kolejka po autografy na tomiku poezji. Genowefa Hołdowicz ze Świdnicy stwierdziła – To był najpiękniejszy dzień mojego życia. Wielką radość 92-latce sprawili uczniowie i nauczyciele Gimnazjum nr 4 w Świdnicy.
Pani Genowefa ma za sobą koszmar zesłania na Syberię, który wciąż powraca w jej wierszach. Zaczęła pisać po kilkudziesięcioletniej przerwie. Opisuje nie tylko tragiczne wspomnienia z dzieciństwa, ale zachwyca się obecnym rodzinnym miastem i przyrodą. Przez lata wiersze pisała na maszynie, a gdy ta się zepsuła, zaczęła zapełniać zeszyty odręcznym pismem. Wszystkie trafiały do szuflady. W sierpniu do redakcji Swidnica24.pl zadzwonił Adam Strach, pracownik administracji budynku, w którym mieszka Genowefa Hołdowicz i opowiedział o jej pasji. Wzruszającą historię przeczytał dyrektor Gimnazjum nr 4 i przekazał ją uczniom. I tak zrodził się pomysł, by wydać wiersze.
– Najpierw myśleliśmy o tym, by zrobić to własnymi siłami, na szkolnym sprzęcie – mówił podczas wieczoru autorskiego pani Genowefy dyrektor Tomasz Całka. Ale ta historia zawędrowała aż do Kanady i przeczytali o niej Hanna i Leopold Dębkowie, rodzina poetki. Nie wahali się przez moment i przesłali pieniądze na profesjonalne wydanie tomiku. Poetka dokonała wyboru 20 wierszy, które przepisali gimnazjaliści. Ilustracje wykonały Nikola Kaczanowicz i Anna Szpak. I tak powstał zbiór „Wierszy wybranych”. Kilka z nich we wzruszającym montażu słowno-muzycznym przedstawili Nikola Kaczanowicz, Wiktoria Gołuch, Sonia Styczeń, Ania Szpak, Natalia Szaradowska i Olaf Butkiewicz. Młodzież wsparły nauczycielki Magdalena Dudziak i Iwona Michel.
Wieczór autorski, zorganizowany niedawno oddanym do użytku Centrum Edukacji Czytelniczej w Gimnazjum nr 4 był pełen niespodzianek. Zanim się rozpoczął, pani Genowefa rozmawiała telefonicznie z Hanną i Leopoldem Dębkami, którzy nie mogli przyjechać z Kanady, ale na cześć ciotki otworzyli szampana. Do wczoraj poetka nie wiedziała, że tomik sfinansowała dawno niewidziana rodzina.
Wśród gości wieczoru byli prezydent Świdnicy Beata Moskal – Słaniewska, dyrektorka wydziału nadzoru pedagogicznego Kuratorium Oświaty we Wrocławiu Małgorzata Sandecka, Krystyna Lasek, wiceprezes Uniwersytetu III Wieku, Tadeusz Niedzielski, dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miejskiego, Karol Liwirski, były wieloletni prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Znaczną część publiczności stanowili rodzice uczniów wraz z Radą Rodziców.
– To była dla nas wielka przyjemność – o pracy nad tomikiem i przygotowaniu wieczoru mówią gimnazjaliści. – Czytając wiersze podejrzewaliśmy, że to bardzo miła i ciepła osoba, ale spotkanie z panią Genowefą przerosło nasze oczekiwania. Jest mądra i serdeczna, a jej przeżycia ogromnie nas wzruszyły – dodają.
Jak się okazało, wiersze to nie wszystko. Poetka na 360 stronach spisała dramatyczne wspomnienia z Sybiru, gdzie w 1940 roku trafiła z całą rodziną. – Mamy kolejne plany! Chcemy przepisać wspomnienia i wydać je – zadeklarował Tomasz Całka. Szkoła liczy na wsparcie miasta, kuratorium i lwowiaków.
Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Anna Pawłowska
