Kilkoro świdnickich radnych z klubu PO-PSL podpisało się pod wnioskiem o okrojenie dwóch kolejnych edycji budżetu obywatelskiego o milion złotych i przeznaczenie tych pieniędzy na remonty chodników. Protest zapowiadają już radni Świdnickiego Forum Rozwoju.
Jedna z inwestycji, zgłoszonych przez mieszkańców i wybranych ich głosami, jest bosmanat z wypożyczalnia sprzętu pływającego nad zalewem Witoszówka. Zdjęcie OSiR.
Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej został złożony wniosek, pod którym podpisali się Jan Dzięcielski, Albert Gaszyński, Magdalena Rumiancew-Wróblewska, Grażyna Sławińska-Gąska i Krzysztof Grudziński. „W związku z problemem jakim jest zły stan chodników w naszym mieście (mimo działań podjętych przez nas w ciągu 2 ostatnich lat), oraz mając na uwadze, że większość mieszkańców głosujących na projekty do budżetu obywatelskiego oddawała swoje głosy na remonty chodników – zwracamy się z interpelacją i z wnioskiem o przeznaczenie środków z budżetu obywatelskiego po 1 milionie złotych w latach 2017 i 2018.” Inicjatorzy uważają, że uszczuplenie puli środków nie spowoduje mniejszego zaangażowania mieszkańców w budżet obywatelski.
Przypomnijmy. W Świdnicy od 2014 roku przeznaczane jest z budżetu miasta 3,6 miliona złotych na realizację zadań, które wskażą sami mieszkańcy. Wybór dokonywany jest poprzez głosowanie. W 2016 roku na 10 zwycięskich projektów trzy dotyczyły chodników, na kwotę 416 tysięcy. Pozostałe ponad 3 miliony zostały lub zostaną wykorzystane na centrum sportowe, centrum edukacji czytelniczej, place zabaw, kort tenisowy i siłownię pod chmurką. W roku 2014 nie było ani jednego projektu związanego z remontem chodnika.
Wniosek spotkał się z gorącym sprzeciwem Świdnickiego Forum Rozwoju, które jako pierwsze zabiegało o realizację obywatelskiego dzielenia części środków budżetowych w Świdnicy. – Wiele miast w Polsce z sukcesem budżety obywatelskie rozwija i udoskonala, a u nas właśnie widzimy próbę zwijania – mówi radny Marcin Paluszek, przewodniczący ŚFR. Dodaje, że zdecydowanie zabrakło omówienia dotychczasowych edycji, konsultacji i dyskusji o tym, co trzeba poprawić. – Narzeka się na niską frekwencję, ale tak naprawdę nie zrobiono nic, by mieszkańców przekonać, że ta idea ma realny wymiar. Brakuje rzeczowych podsumowań, pokazania, co udało się zrealizować – dodaje i zapowiada wydanie oświadczenie w tej sprawie. Na listopad ŚFR planuje szeroką debatę z udziałem mieszkańców, radnych, urzędników i przedstawicieli miast, w których budżet obywatelski realizowany jest z sukcesem.
Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska stwierdziła, że na pewno będzie chciała rozmawiać z radnymi i w tej chwili żadnych decyzji co do wymiaru finansowego budżetu obywatelskiego nie podejmie.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]