– Dzieci nie pojechały na wycieczkę, bo zamówiony autobus świdnickiego MPK nie miał przeglądu – zaalarmował jeden z rodziców. Rzecznik przewoźnika zapewnia, że chodziło jedynie o formalną pomyłkę diagnosty, a po dzieci niezwłocznie wysłano inny autobus.
Jak poinformował rodzic (nazwisko do wiadomości redakcji) jednego z uczniów Szkoły Podstawowej nr 105 w Świdnicy, jego pociecha wraz z całą klasą miała na dzisiaj zaplanowaną wycieczkę do szkółki leśnej pod Świdnicą. – W tym celu został wynajęty autobus z MPK. Policjanci poproszeni o kontrolę znaleźli jednak nieprawidłowości i pojazd odjechał, a dzieci zostały rozczarowane. To zastanawiające, że autobus miejskiego przedsiębiorstwa w ogóle wyjechał na drogę bez ważnego przeglądu technicznego – mówi czytelnik Swidnica24.pl.
– Policjant zakwestionował zapis, dokonany przez diagnostę podczas ostatniego badania. Nie zgadzała się data wyznaczona na kolejny przegląd i to zwróciło uwagę policjanta. Autobus, podobnie jak wszystkie w świdnickim MPK, nie wyjeżdżają bez ważnych badań technicznych – zapewnia Witold Tomkiewicz, rzecznik prasowy przedsiębiorstwa i dodaje, że MPK podstawiło inny autobus.
Tymczasem Grzegorz Oleśkiewicz, oficer prasowy KPP w Świdnicy informuje, ze autobus nie miał przeglądu technicznego. – Ostatnia data, jaka figurowała w dowodzie rejestracyjnym to był 23 sierpnia 2016 – mówi i dodaje, że dowód został zatrzymany. Kierowca odebrał dokument po przedstawieniu wykonanych dzisiaj badań technicznych.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]