ŚKPR Świdnica nie miał kłopotów ze zdobyciem dwóch punktów w rozpoczynającym sezon w II lidze wyjazdowym meczu z Borem Oborniki Śląskie. Zwycięstwo 36:23 (18:11) jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami.
Od pierwszych minut ŚKPR narzucił swój rytm gry i błyskawicznie uzyskał solidną przewagę – w 17. minucie było już 12:3 i trener Grzegorz Garbacz mógł rozpocząć dowolne rotowanie składem. Od tego momentu przewaga rosła wolniej, ale zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Na parkiecie zaprezentował się komplet szesnastu zawodników. Najwięcej, bo aż dwanaście goli rzucił Andrzej Brygier.
– Jestem zadowolony z wyniku, gratuluję zawodnikom. W naszej grze było za dużo prostych błędów, wiemy jednak nad czym musimy popracować. Teraz myślimy już o kolejnym meczu z Zagłębiem II Lubin – powiedział po meczu trener świdniczan Grzegorz Garbacz. – Staraliśmy się realizować taktykę trenera, myślę, że dobrze nam to wychodziło, chociaż za dużo było błędów technicznych: źle złapana, źle podana piłka. Rzuciłem dwanaście bramek, ale nie jest najlepszy ten, kto je rzuca, ale koledzy, którzy stworzyli te okazje. Gratulacje dla całej drużyny – dodał najlepszy strzelec zespołu Andrzej Brygier.
Bór Oborniki Śl – ŚKPR Świdnica 23:36 (11:18)
ŚKPR: Wasilewicz, Kurasiński, Bajkiewicz – Brygier 12, K. Rogaczewski 5, D. Kijek 4, Yefimienko 4, P. Rogaczewskji 4, Piędziak 3, Adamek 2,, P. Kijek 1, Czerwiński 1, Rzepecki, Miecznikowski, Bieżyński, Chaber
/ŚKPR Świdnica/