Niewielka grupka siedząca przed budynkiem świdnickiego basenu oraz przechadzających się dwóch funkcjonariuszy straży miejskiej to niemal zwykły, codzienny obrazek. Tymczasem siedząca grupka to statyści, którzy zostali zakwalifikowani podczas castingu do najnowszego obrazu Łukasz Palkowskiego.
– Z Internetu dowiedziałam się o tym – wyjaśnia z uśmiechem jedna z pań, Teresa Grzelak – zgłosiłam się i przyjęli mnie. A potem powiedzieli, że muszę koniecznie przyjść w ubraniach z lat 80. I jeszcze dodali, że nie może być żadnych napisów na koszulkach i współczesnych jeansów. – A mnie powiedzieli, że ubrania mają być z lat 70. – mówi inna z pań, Elżbieta Rogucka – Chciałam ubrać do tej czarnej sukienki czerwony żakiet, ale powiedziano mi, że kamera czerwonego nie lubi i i że nie można.Te koronki są chyba w porządku? – zastanawia się głośno.
Wokół statystów krąży pan z ekipy i skrupulatnie sprawdza listę obecności. Przyszli aktorzy ostatniego planu za samo zjawienie się przed budynkiem basenu otrzymają po 60 zł, a przy odrobinie szczęścia scena, w której się pojawią, nie zostanie wycięta podczas montażu.
Film, do którego sceny będą kręcone na świdnickim basenie opowiada niezwykłą historię Jerzego Górskiego byłego narkomana, który wyrwał się z nałogu. Gdy poznał Marka Kotańskiego, zgodził się na pobyt we wrocławskim ośrodku odwykowym Monar, a potem zaczął uprawiać sport. I w rezultacie 15 lat temu zdobył tytuł triathlonowego Mistrza Świata w Double Ironman w Huntsville .
Reżyserem „Podwójnego Ironmana” jest autor wielokrotnie nagradzanego kultowego filmu „Bogowie.” W Ironmanie zobaczymy min. Jakuba Gierszała, Janusza Gajosa, Magdalenę Cielecką, Arkadiusza Jakubika, Tomasza Kota oraz Artura Żmijewskiego.
W Świdnicy ekipa spędzi w sumie trzy dni zdjęciowe, oprócz piątku 30 września, ujęcia będą kręcone także w listopadzie.
Monika Filipowska
