Dwa punkty stracili dziś niestety piłkarze czwartoligowego AKS-u Strzegom, którzy podzieli się punktami z beniaminkiem rozgrywek Stalą Chocianów.
Strzegomianie szybko, bo już w 8. minucie objęli prowadzenie po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Marcina Wasilewskiego. Jeszcze do przerwy mieliśmy swoje szanse na podwyższenie rezultatu, lecz Mateusz Alwin trafił piłką w słupek. W 70. minucie to rywale trafili jednak do sieci kończąc spotkanie remisem 1:1. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Stal Chocianów pokonała w sparingu AKS Strzegom 3:0.
– Duży niedosyt, ale szanujemy ten punkt. Powinniśmy z Chocianowa wrócić z tarczą. Zagraliśmy zupełnie inaczej niż w sparingu i to my stwarzaliśmy zdecydowanie więcej okazji bramkowych. Nie pozwoliliśmy miejscowym wykorzystać ich największej broni, czyli gry z kontry. Gdyby Stali udało się jeszcze strzelić na 2:1 w ostatniej akcji meczu, byłoby to bardzo niesprawiedliwe. Za tydzień gramy w Strzegomiu z najsłabszą drużyną – Lotnikiem Jeżów Sudecki i powalczymy o komplet punktów. Nie możemy zlekceważyć przeciwnika, bo inaczej może się to zakończyć różnie – skwitował trener Jarosław Krzyżanowski.
Stal Chocianów – AKS Strzegom 1:1 (0:1)
AKS: Kretkowski, Durajczyk, Dominiak, Sudoł, Sabat, Krupnik, Sobczak (Domaradzki), Uszczyk, Alwin (Szerszeń), M. Wasilewski (Kloc), A. Wasilewski (D. Krzyżanowski)
