Nie żyje 36-letni mężczyzna. Zmarł dzień po festynie w Wiśniowej.
– Około 21.00 w miniona niedzielę na boisku w Wiśniowej ujawniono zwłoki mężczyzny – informuje Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. – Poprzedniego dnia organizowany był festyn, a ze wstępnych ustaleń wynika, że 36-latek został zatrudniony do sprzątania po zabawie. W czasie wykonywania obowiązków spożywał alkohol. Jak ustalił prokurator, mężczyzna położył się na trawie i zasnął. Nie dawał jednak oznak życia i zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Mimo podjętej akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.
W poniedziałek 1 sierpnia została przeprowadzona sekcja zwłok. Nie ujawniono działania osób trzecich. Przyczyną śmierci było zachłyśnięcie treścią pokarmową.
Informacje o okolicznościach zdarzenia precyzuje sołtys Wiśniowej. Włodzimierz Kotarski informuje portal Swidnica24.pl, że w niedzielę porządkowane kwestie związane z organizowanym dzień wcześniej festynem. – Na boisku pojawiło się dwóch mężczyzn. Ten, który później zmarł, był pijany. Wyprosiliśmy obu, ale wrócili. Faktycznie trwały porządki, oni jednak absolutnie nie brali w nich udziału. Około 18.00 ten mężczyzna był już kompletnie nieprzytomny. Na pewno nie był związany z osobami organizującymi festyn – podkreśla sołtys.
/asz/