Dobrze spisali się piłkarze ręczni ŚKPR-u Świdnica w pierwszej grze sparingowej przed nowym sezonem. Drużyna Grzegorza Garbacza zremisowała z pierwszoligowym Moto-Jelczem Oława 28:28 (11:12).
Szare Wilki nieźle radziły sobie w ataku, nieco gorzej wyglądała gra obronna. Warto nadmienić, że mimo sporego zmęczenia pierwszymi treningami ŚKPR dobrze wytrzymał trudy meczu kondycyjnie. W ostatnich dziesięciu minutach odrobił cztery gole straty. Mały figiel, a udałoby się nawet przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatni rzut świdniczan znalazł drogę do siatki, ale chwilę wcześniej upłynął regulaminowy czas gry.
W ŚKPR-ze zaprezentowało się trzech nowych zawodników: wracający do klubu wychowankowie Piotr Kijek i Andrzej Brygier oraz bramkarz Piotr Kurasiński z Żagwi Dzierżoniów. Niestety, jesienią nie zobaczymy w składzie Szarych Wilków awizowanego wcześniej Kamila Dziubińskiego. Z powodów osobistych zawodnik rozwiązał umowę ze świdnickim klubem. Następny sparing ŚKPR rozegra w czwartek, 25 sierpnia w Jeleniej Górze, gdzie zmierzy się niemieckim czwartoligowcem HSG Freiburg.
Moto Jelcz Oława – SKPR Świdnica 28:28 (12:11)
ŚKPR: Bajkiewicz, Wasilewicz, P. Kurasiński – Yefimenko 6, K. Rogaczewski 5, Brygier 4, P. Rogaczewski 3, Piędziak 3, P. Kijek 3, Bieżyński 2, D. Kijek 1, Chaber 1, Czerwiński 1
/ŚKPR Świdnica/