Niewielki samolot wypatrzyli piloci na polach koło Tworzyjanowa i zawiadomili Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu. Na miejsce zadysponowano świdnickich strażaków i policjantów. W uszkodzonym samolocie nikogo nie było.
Jak informuje oficer dyżurny policji, w samolocie znaleziono dokumenty. Wynika z nich, że samolot mógł pilotować 80-letni Czech. Pilot oddalił się z miejsca awaryjnego lądowania przed przyjazdem służb.
Aktualizacja: Pilota udało się odnaleźć. Jak się okazało, wrócił do domu. Jest cały i zdrowy. Zadeklarował, że zabierze wrak, jak tylko pogoda na to pozwoli.
/red./