Rynek w Świebodzicach został opanowany przez bryczki i powozy. W ramach IV Międzynarodowego Konkursu Tradycyjnego Powożenia imienia Księżnej Daisy von Pless w drodze do miasta rozgrywano odcinek terenowy. Wczoraj zawodnicy prezentowali powozy i stroje, które musiały być zgodne z duchem tradycji, a dziś zostali poddani próbie terenowej oraz musieli sprawdzić się w konkursie zręczności powożenia.
Ta ostatnia konkurencja odbywa się na hipodromie zamku Książ. Od czterech lat dzięki staraniom władz zamku, Stada Ogierów w Książu oraz Towarzystwa Powozowego rozgrywane są te widowiskowe zawody. Wykorzystanie zaprzęgu do rywalizacji sportowej zaczęło się w Anglii za panowania Jerzego IV, który jest uważany za prekursora tej dyscypliny sportu.
Współcześnie duże zasługi w rozwoju tej dyscypliny położył książę Filip, który przez wiele lat był prezesem Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej, startując jednocześnie w zawodach. Był nawet członkiem kadry narodowej Wielkiej Brytanii w dyscyplinie powożenia zaprzęgami czterokonnymi. Obecnie konkursy rozgrywają się w trzech kategoriach: zaprzęgów jednokonnych, paro i czterokonnych.
red