Było mnóstwo śmiechu i zabawy, i oczywiście mnóstwo wody! Świdnicka Fotografia Niezależna zaprosiła na pierwszy w mieście podwodny plener zdjęciowy.
W czwartkowe popołudnie w kąpielówkach i strojach bikini na krytym basenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świdnicy pojawili się amatorzy niecodziennych wyzwań. – Fotografia podwodna jest bardzo trudna, zwłaszcza jeśli nie ma się doświadczenia w nurkowaniu ani żadnego sprzętu do „obciążania” fotografującego. Zmagaliśmy się z prawami fizyki, ale było wspaniale – mówi Paweł Buczma, jeden z inicjatorów podwodnego pleneru. Uczestnicy spotkania dostali w prezencie klisze do aparatów analogowych, ufundowane przez ŚOK, a same aparaty (w tym także cyfrowe lustrzanki), przed zanurzeniem były pakowane do specjalnego worka. – Utrzymanie się pod wodą graniczyło z cudem, na zdjęcie mieliśmy najwyżej 20-30 sekund – opowiada Paweł Buczma. Cierpliwością wykazały się modelki, pozujące pod wodą w sukni ślubnej i stroju Świtezianki.
Paweł Buczma jest przekonany, że mimo trudności zdjęć będzie na tyle dużo, że uda się zrobić ciekawą wystawę, która zostanie zaprezentowana w październiku podczas Kongresu Turystyki. – Nie zamierzamy poprzestać na tym jednym spotkaniu, na pewno podczas wakacji będą kolejne podwodne plenery – dodaje.
Zdjęcia Mariusz Wiszczuk