Scenariusz jest taki: w Warszawie terroryści porywają samolot i maszyna w każdej chwili może się rozbić. W województwach, nad którymi może przelatywać, zostaną uruchomione syreny. Wojewoda skierował informację o przeprowadzeniu treningu systemu powszechnego ostrzegania, by zapobiec niepotrzebnej panice.
Syrena jest m.in. na wieży ratuszowej.
– W tej chwili nie można przewidzieć, którego dokładnie dnia trzeba będzie uruchomić syreny. Ćwiczenia pod kryptonimem RENEGADE/SAREX potrwają od 7 do 9 czerwca – wyjaśnia Kazimierz Siemieniecki, szef powiatowego wydziału zarządzania kryzysowego. W powiecie świdnickim uruchomionych zostanie około 50 syren.
W Świdnicy od ubiegłego roku trwa budowa nowego systemu. – Dotychczasowy, mechaniczny, zupełnie się nie sprawdzał i nie spełniał wymogów – mówi Jerzy Purtak z UM. – W ubiegłym roku udało się pozyskać z budżetu miasta 120 tysięcy złotych. Za te środki została przygotowana dokumentacja system z 12-oma syrenami, sterującym komputerem i odpowiednim oprogramowaniem. Na razie zainstalowane są 4 alarmy: na wieży ratuszowej, dachu Urzędu Miejskiego, na siedzibie OSP przy ulicy Wałbrzyskiej i na Szkole Podstawowej nr 4. Na ten rok mamy 50 tysięcy, co powinno wystarczyć na kolejne 3 syreny.
Urządzenia są nowoczesne i wyposażone w dodatkową funkcję. – Można przez nie nadawać komunikaty głosowe – dodaje Jerzy Purtak. – Dzięki temu można uniknąć niepotrzebnych domysłów, co się stało. Czy ten system wykorzystamy już w najbliższych dniach, jeszcze nie wiadomo.
/asz/