To była prawdziwa gorączka sobotniej nocy, choć w rytmach dalekich od taneczno-dyskotekowych. Po gorącym dniu spędzonym z leśnikami na świdnickim rynku, publiczność przeniosła się pobawić przy muzyce na teren OSIR-u.
Sobotnie Dni Świdnicy zaczęły się w południe na świdnickim Rynku, gdzie na scenie prezentowały się zespoły wokalne, taneczne i teatralne działające przy Młodzieżowym Domu Kultury i Świdnickim Ośrodku Kultury.
Dwie godziny później rozpoczęło się Święto Dzika i Karpia. Na zaproszenie Jana Dzięcielskiego przyjechało do Świdnicy 18 reprezentacji nadleśnictw.
Dzieciaki mogły pooglądać nasiona drzew pod mikroskopem, popatrzeć na powiększony mech, posłuchać odgłosów ptaków albo odgadnąć do jakiego zwierzęcia należy konkretny trop. Konkursy przygotowane przez leśników cieszyły się wielką popularnością, a każda nagroda wywoływała uśmiech na twarzy. Wiele z nich pewnie pierwszy raz miało szansę zobaczyć dzika czy żywą sowę.
Swój namiot mieli członkowie pięciu kół łowieckich z terenu powiatu świdnickiego, towarzyszyli im sygnaliści, a dzieci mogły w konkursach wygrać cenne nagrody. Myśliwi serwowali pyszny gulasz z dzika.
Wieczorem rozbrzmiała muzyka. Na scenie przypomniała się świdnicka legendarna formacja Sony Blues Band, potem rytmy były coraz ostrzejsze. Najpierw pokazał show Najlepszy Przekaz w Mieście a w finale publiczność usłyszała doskonale wypadającą na koncertach plenerowych Comę.
Dziś imprezy tylko przy ul. Śląskiej.
Rozpoczęcie o godz.17.30 koncertem Siostry Wajs i Stonoga z piosenkami dla dzieci, potem ok. 19.00 finałowy blok koncertowy, w którym wystąpią: Ekstra Mocni, Jagoda oraz Dawid Kwiatkowski. Po jego koncercie zaplanowano pokaz fajerwerków.
/wrt/
zdjęcia Artur Ciachowski
video: Mariusz Ordyniec