Na 700 tysięcy złotych wycenił straty właściciel salonu samochodowego przy ul. Kazimierza Odnowiciela w Świdnicy – podał oficer prasowy PSP w Świdnicy. Jacek Kurczyński wycofuje się z tych informacji. Straty nie zostały jeszcze oszacowane.
Ulewne opady błyskawicznie zamieniły część ulicy w gigantyczny basen. Wody przybywało tak szybko, że nie było czasu na ratowanie pojazdów. Wcześniej nigdy w tym miejscu nie dochodziło do podobnych sytuacji.
– Wody było bardzo dużo, odpompowanie zajęło strażakom 5 godzin – mówi Jacek Kurczyński, oficer prasowy PSP w Świdnicy.
Strażacy po wczorajszej burzy interweniowali 20 razy. – Największe siły zostały skierowane do Witoszowa Dolnego, gdzie do jednego z domów wdarła się woda. Na miejscu pracowało 7 jednostek – dodaje Jacek Kurczyński.
Dolnośląski Urząd Wojewódzki przesłał ostrzeżenie przed kolejnymi burzami, które mogą się pojawić dzisiaj, 1 czerwca nad Dolnym Śląskiem od 11.00 do 23.00. Intensywnym opadom może towarzyszyć wiatr do 65 km/h oraz grad.
AKTUALIZACJA: W wyniku zalania ucierpiało AutoCentrum Zawiszów przy ul. Kazimierza Odnowiciela. – Rzeczka przepływająca obok została bardzo zwężona i nie przyjęła takiej ilości wody. Nawet podczas powodzi w 1997 roku nie było takiej sytuacji, bo potok był szerszy – mówi Wojciech Kozłowski, właściciel firmy. Woda wczoraj zalała plac, wdarła się także do budynku, do biur i mieszkania. – Zamierzam skarżyć miasto, które tutaj nie dopilnowało tego, w jaki sposób rzeczka została skorygowana.
Jak podaje Jacek Kurczyński, podczas akcji straży pożarnej potok został oczyszczony ze śmieci i drzewka owocowego, które blokowało przepływ.
Podczas wczorajszej ulewy pracownicy salonu Volkswagena zdążyli przestawić w bezpieczne miejsce wszystkie samochody, ucierpiały tylko trzy pojazdy, w tym dwa należące do właścicieli. – Od co najmniej 10 lat informujemy Urząd Miejski o problemie z kolektorem pod ulicą Kazimierza Odnowiciela, który jest kontynuacją potoku Wapienniczka. Kolektor jest o wiele węższy niż koryto potoku i nie ma mowy, by przy większych opadach wąska rura pomieściła całą wodę – mówi Marek Jodko, współwłaściciel salonu. – Wapienniczka zbiera wody z Osiedla Młodych i Centrum Handlowego i za każdym razem, gdy pada większy deszcz, dochodzi do zalań właśnie tu, gdzie jest gwałtowne zwężenie. Oczywiście nadal będziemy z miastem prowadzić dialog, by rozwiązać problem i nie dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości.
/asz/
Zdjęcia otrzymaliśmy od Krystiana.
