Czytelnik, po naszym poniedziałkowym artykule o dżungli porastającej pobocza, rowy i ronda na małej obwodnicy Świdnicy, zwrócił uwagę, że nie trzeba wcale aż tak daleko szukać. Podobnie jest 30 metrów od Rynku.
Czytelnik pisze:[…] podczas niedzielnego spaceru starówką, zwróciłem uwagę na ten sam problem z chaszczami w ścisłym centrum miasta- 100 m od Rynku- w przejściu pomiędzy ul. Grodzką a ul. Kotlarską.
Trójkątny klomb należący do sąsiadującej z nim firmy informatycznej jest doskonale utrzymany- trawa przystrzyżona, żywopłot również. Inaczej rzecz się ma do pozostałych klombów znajdujących się przy tym samym przejściu lecz stanowiących własność miasta Świdnica.
Żywopłoty „nie widziały fryzjera” od bardzo dawna natomiast trawa i chaszcze sięgają miejscami wysokości 80 cm. O grupach amatorów trunków wiecznie balujących w przejściu i całkowitym braku patroli Straży Miejskiej i Policji nawet nie wspomnę.
Chciałbym zaznaczyć, że z przejścia korzystają zarówno mieszkańcy Świdnicy ale także na przykład w ostatni weekend- niemieckie wycieczki z przewodnikami[…] przejście pomiędzy ww. ulicami zasługuje na ładniejszy wizerunek i oświetlenie […]
Wyjaśnia Magdalena Dzwonkowska, rzecznik Urzędu Miasta: W podwórku między ul. Grodzką a ul. Kotlarską część terenów zielonych należy do miasta. Są to żywopłoty i trawniki w części centralnej tego placu.
Prace pielęgnacyjne wszystkich terenów zielonych należących do miasta przebiegają według określonych harmonogramów. W tym miejscu zaplanowane są one na początek czerwca.
Początek okazał się bardzo dosłowny, gdyż 1 czerwca w najlepsze trwały prace porządkujące zieleń w tym miejscu.
Do tematu bezpieczeństwa w tym zakątku starówki wrócimy w najbliższym czasie.
/wrt/