W przedostatniej kolejce III ligi dolnośląsko-lubuskiej gramy na wyjeździe z Bystrzycą Kąty Wrocławskie. Jesienią pokonaliśmy rywali 2:0, teraz też liczymy na pełną pulę.
Rozpoczynamy spotkanie
Gramy w składzie: Stitou, Marszałek, Salamon, Sudoł, Jaros, Ł. Kot, Morawski, Pawlak, Szczygieł, Wargin, Borowy
6′ – dobra okazja gospodarzy, jeden z rywali z 16 metrów strzelił wysoko nad poprzeczką
8′ – Szczygieł uderza z narożnika pola karnego, piłka nad poprzeczką
11′ – Szczygieł wychodzi oko w oko z bramkarzem, futbolówkę odbija golkiper, ale Borowy chwilę później pakuje ją do siatki! Prowadzimy 1:0!
14′ – kolejna znakomita okazja polonistów, Szczygieł wypuszczony sam na sam z bramkarzem, Kamil mija golkipera i strzela na 2:0!
17′ – wrzutka przeciwników w nasze pole karne, sytuację wyjaśniają nasi defensorzy
19′ – przejmujemy piłkę w środkowej części boiska, Wargin wychodzi z szybką akcją, lecz gubi piłkę
22′ – przerwa na uzupełnienie płynów
27′ – Borowy groźnie przedziera się w polu karnym, oddaje strzał, ale lepszy bramkarz
30′ – Szczygieł oddaje strzał z 16 metrów, górą golkiper Bystrzycy
Gospodarze nie mają jak na razie za wiele do powiedzenia, posiadamy zdecydowaną inicjatywę
33′ – Szczygieł próbował wypuścić Wargina, przy futbolówce pierwszy bramkarz miejscowych
37′ – rzut wolny dla przeciwników, uderzenie z ponad 25 metrów – bardzo niecelne
40′ – Jaros dorzuca piłkę spod chorągiewki w pole karne, akcję finalizuje Szczygieł – prowadzimy 3:0!
45′ – i na koniec jeszcze jedno trafienie biało-zielonych! Kamil Szczygieł kompletuje hat-tricka popisując się pewnym strzałem w samo okienko bramki Bystrzycy!
koniec pierwszej połowy – prowadzimy 4:0!
rozpoczynamy drugą połowę, bez zmian w składzie
46′ – fatalny kiks bramkarza Bystrzycy – w porę ratuje jednak swój błąd
53′ – w ostatnich minutach trochę więcej piłką starają się pograć gospodarze, ale nie przekraczają raczej 30. metra od naszej bramki
54′ – znów groźnie pod bramką miejscowych – Borowy strzela obok słupka bramki
58′ – groźna wrzutka w nasze pole karne, udanie główkuje Salamon zażegnując niebezpieczeństwo
60′ – piłka po strzale Borowego obija poprzeczkę. Gospodarze mieli szczęście
61′ – Tobiasz zastępuje Morawskiego
65′ – Sudoł daleko zapuścił się w pole karne, piłkę wybił mu dopiero ostatni obrońca uniemożliwiając oddanie strzału na bramkę
72′ – stały fragment gry, wrzutka w nasze pole karne i skuteczna główka jednego z zawodników Bystrzycy. Rywale zmniejszają nieco straty – prowadzimy 4:1!
77′ – rywale obijają poprzeczkę, w odpowiedzi Wargina przegrywa pojedynek jeden na jednego z bramkarzem
79′ – Ciuba zastępuje Marszałka
81′ – Tobiasz próbuje szukać Szczygła, zagrywa jednak niecelnie
83′ – mocne uderzenie piłkarza Bystrzycy z 20 metrów – piłka obok świdnickiej bramki
88′ – rzut rożny dla świdniczan, dośrodkowanie wyłapuje bramkarz
koniec meczu – wygrywamy 4:1!