Uchodźców nazywa „ciapatymi”, a program 500plus hodowlą emigrantów. Nie zostawia suchej nitki na Prawie i Sprawiedliwości, którego jeszcze 5 lat temu był członkiem i posłem, ani na „rudym Donaldzie” i zwolennikarz KOD-u. Przemysław Wipler, od ubiegłego roku w radykalnej partii KORWiN, ruszył z objazdem po Dolnym Śląsku. W czwartek w spotkaniu z politykiem uczestniczyło około 50 świdniczan.
Wipler skrytykował ostro obecną politykę Jarosława Kaczyńskiego. Wprost stwierdził, że to właśnie prezes PiS ma decydujący wpływ na wszystkie decyzje, a prezydent, premier z rządem i parlamentarzyści są jedynie posłusznymi wykonawcami. A obecne deyzje jego zdaniem są z gruntu złe i prowadzą do bankructwa Polski i pogłębiania emigracji Polaków.
– My chcemy likwidacji podatku PIT. Podatek dochodowy daje do budżetu zaledwie 43 miliardy złotych rocznie. Połowa tych pieniędzy pochodzi od zatrudnianych przez państwo urzędników, policjatów, lekarzy, nauczycieli i wreszcie od emerytów – wyliczał Wipler. – Co tymczasem robi PiS? 23 miliardy przeznaczy na program 500 plus, który tak naprawdę będzie wspierał „hodowlę” emigrantów.
Zdaniem polityka, przyznanie – i tak niesprawiedliwe, bo nie na wszystkie dzieci jednakowo – stałego zasiłku, już teraz skłania Polki do rezygnowania z pracy, a wiele małżeństw decyduje sie na rozwody czy separację, by tylko dostać 500 zł także na pierwsze dziecko. Jak dodaje, państwo i tak będzie sie musiało zadłużyć, by program zrealizować. – A połowa z tych urodzonych dzieki programowi dzieci i tak wyjedzie. PiS hoduje za pożyczone peniądze pracowników dla państw, które te pieniadze pożyczyły – przekonywał. Skrytykował Prawo i Sprawiedliwość także za ustawę pozwalającą na inwigilację Polaków, za ustawę gruntową i rozdawnictwo posad.
Wipler suchej nitki nie zostawił również na poprzednich władzach, a szczególnie Donalda Tuska za odebranie oszczędności zgromadzonych przez Polaków w II filarze ubezpieczenia emerytalnego. Ostrych słów nie żałował dla prezesa Trybunału Konstutucyjnego za przyklaśnięcie tej decyzji.
Wipler zapewniał, że jego partia wie jak uzdrowić Polskę i sprawić, by była krajem atrakcyjnym, takim, w którym warto sie osiedlać i prowadzić intersy. – Teraz co roku z tej „zielonej wyspy” wyjeżdża ok. 300 tysięcy Polaków, zwłaszcza tych młodych. Nie chcą u nas zamieszkać nawet „ciapaci”, nie chcą tu budować kalifatów – mówił podczas spotkania dodając przy okazji, że PiS oszukał Polaków, deklarujac podczas wyborów, że nowy rząd nie zgodzi sie na przyjęcie uchodźców. – To były kłamstwa, ale już na tych 400 pierwszych szykują się „komitety powitalne”.
Spotkanie w Świdnicy miało charakter agitacyjny. Wipler stwierdził, że jego partia ma realne szanse w kolejnych wyborach i zachęcał już teraz do oddania głosów i zaangażowania się w działalność KORWiN.
/asz/
Zdjęcia Łukasz Kufner