Być może w tym, że samochód jest na chodzie, mimo braku kluczyka w stacyjce nie byłoby niczym dziwnym w przypadku nowego samochodu. Ale kilkunastoletni Mercedes działający w ten sposób wzbudził podejrzenia policjantów. Okazało się, że funkcjonariusze podczas zwykłego patrolu na gorącym uczynku złapali dwóch złodziei.
Dzisiaj około 2.40 patrol policji na ulicy Kliczkowskiej w Świdnicy zatrzymał do kontroli Mercedesa. W aucie byli dwaj mężczyźni w wieku 26 i 19 lat. Żaden nie umiał wyjaśnić, gdzie są dokumenty pojazdu. – Próbowali wymyślać różne historie, ale próby zakończyły się fiaskiem, gdy jeden z funkcjonariuszy zobaczył, że auto działa bez kluczyka w stacyjce. Wówczas mężczyźni przyznali się do kradzieży i wyjaśnili, że zamierzali samochód sprzedać – mówi Adam Mazur z KPP w Świdnicy. Okazało się, że pojazd chwilę wcześniej zabrali z ulicy Świętojańskiej. Właściciel był zaskoczony, gdy nad ranem zapukali do niego policjanci i oddali samochód. Nie miał pojęcia, ze został okradziony. – Mężczyzna złożył dzisiaj oficjalne zawiadomienie o kradzieży – dodaje Adam Mazur. Złodzieje zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
/red./