Wojciech Murdzek, były wieloletni prezydent Świdnicy nie nacieszył się długo posadą wicedyrektora Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Dziś traci funkcję, którą piastował od marca 2015 roku. W tej sprawie interweniuje jeden z radnych sejmiku wojewódzkiego, który podejrzewa, że to kara za start Murdzka do sejmu z listy PiS-u.
Wojciech Murdzek jest kandydatem Polski Razem Jarosława Gowina, która od PiS-u dostała miejsca na listach wyborczych.
Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy podlega marszałkowi województwa. Jeszcze do najbliższych wyborów parlamentarnych w samorządzie województwa karty rozdaje Platforma Obywatelska. W ostatnich wyborach samorządowych PO nie wystawiła własnego kandydata na prezydenta Świdnicy i poparła Wojciecha Murdzka, który przegrał z kandydatką SLD. Bardzo szybko platforma, zarówno w powiecie, jak i w mieście, ułożyła się z rządzącymi ugrupowaniami, spychając niedawnego sojusznika, czyli Wspólnotę Samorządową, której przewodniczy Murdzek, do roli opozycji. Były prezydent zdobył mandat radnego powiatowego i znalazł się w jednym rzędzie z niedawnymi największymi krytykami z Prawa i Sprawiedliwości. Mimo takiego układu sił Platforma nie zostawiła niedawnego sojusznika całkowicie na lodzie. Wojciech Murdzek wygrał konkurs na wicedyrektora DWUP, ale nie podpisano z nim umowy na czas nieokreślony. Termin minął dzisiaj i nie zaproponowano przedłużenia. – Dlaczego, na pewno należałoby spytać marszałka. Nie znam żadnych uwag do mojej pracy, cały czas wyrażałem także gotowość do jej przedłużenia – mówi Wojciech Murdzek. Piotr Sosiński, radny sejmiku z PiS-u, pyta o to zarząd w interpelacji. M.in. chce wiedzieć, czy decyzja o nieprzedłużeniu umowy ma związek z tym, że Wojciech Murdzek kandyduje do sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. Zarząd ma dwa tygodnie na odpowiedź i nie ma się co spodziewać, że wypowie się przed wyborami.
Politycy PO nie chcą oficjalnie komentować tej sytuacji. Nieoficjalnie mówią, że Wojciech Murdzek zachował się bardzo nieładnie, że oszukał kolegów, którzy po utracie funkcji prezydenta uratowali go przed bezrobociem. Od jutra były prezydent znów jest bez pracy, ale pozostaje radnym powiatowym.
/asz/
