– Kompletnie nie wiem, jak się do tego zabrać. Boję się, że tylko pogorszę sytuację – mówili świdniccy urzędnicy. Przyznali wprost, że niewiele wiedza o pierwszej pomocy. Ten stan rzeczy ma zmienić szkolenie, które w magistracie przeprowadził dzisiaj Polski Czerwony Krzyż.
Każdy z uczestników mógł w sposób praktyczny przećwiczyć wiedzę, którą wcześniej przedstawili instruktorzy. Na zajęciach praktycznych wykorzystane zostały manekiny, na których urzędnicy ćwiczyli czynności z zakresu resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Z pomocą instruktorów uczyli się prawidłowego zakładania opatrunków, postępowania z osobą która ma uszkodzony kręgosłup czy przebyła udar.
– Kurs obejmował pierwszą pomoc przy ranach wszelkiego rodzaju, omdleniach, resuscytację krążeniowo-oddechową, pomoc przy utracie przytomności, krwotokach wszelkiego rodzaju i innych zachorowaniach, które mogą nas spotkać w drodze do pracy, wśród naszych bliskich i innych codziennych sytuacjach – mówi Agata Stańczak, prowadząca szkolenie. – Współpraca pomiędzy Polskim Czerwonym Krzyżem i Urzędem Miejskim będzie kontynuowana, takie szkolenia z pierwszej pomocy trzeba odnawiać co dwa lata, więc myślę, że będzie ich jeszcze dużo.
– Przed szkoleniem nie potrafiłam udzielać pierwszej pomocy. Zawsze miałam takie obawy, żeby nie spowodować gorszej sytuacji. Po szkoleniu nabrałam odwagi, była możliwość przećwiczenia podstawowych czynności, ale też podbudowa teoretyczna, która też jest bardzo potrzebna – stwierdziła po szkoleniu jedna z urzędniczek.
– Zapewnienie bezpieczeństwa na terenie zakładu pracy jest obowiązkiem pracodawcy. Przez pojęcie „bezpieczeństwa” powinniśmy rozumieć nie tylko to, co nakłada na pracodawcę ustawodawca. Powinniśmy przez nie rozumieć także wyposażenie pracowników w wiedzę z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej – podkreśla Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy. Na zakończenie wszyscy uczestnicy szkolenia otrzymali certyfikaty.
/PSM/