Ułańska fantazja poniosła kierowcę mazdy, ale finał to kompletnie zniszczone auto. Brawurowa jazda aleją Niepodległości w Świdnicy zakończyła się na słupie obok siedziby Państwowej Straży Pożarnej.
Do zdarzenia doszło wczoraj ok. 21.30. Świadkowie nadjeżdżające od strony placu Grunwaldzkiego auto słyszeli z oddali. Kierowca najprawdopodobniej pędził z dużą prędkością i stracił panowanie nad kierownicą. Mazda uderzyła w słup. Kierowca i pasażer wyszli z pojazdu o własnych siłach przed przyjazdem służb ratunkowych i policji. Pasażer odszedł z miejsca zdarzenia, kierowca nie odniósł żadnych obrażeń. Jak informuje oficer prasowy KPP Magdalena Ząbek, kierowca miał 18 lat. Został ukarany mandatem w wysokości 400 złotych i 6 punktami karnymi.
Tego samego wieczoru, ok. 21.00 doszło także do zdarzenia na styku placu Grunwaldzkiego i ulicy Żeromskiego. Kierujący bmw 23-latek z powiatu dzierżoniowskiego wpadł swoim pojazdem na drzewo. W aucie było troje pasażerów. Nikomu nic się nie stało.Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 300 złotych.
Dzisiaj o 2.30 doszło do wypadku na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego o Zamenhofa. Kierujący Seatem Ibizą 21-latek najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu kierowcy Fiata Ducato. Pasażerka Seata ze złamana noga trafiła do szpitala.
/red./
Za zdjęcia i CYNK! dziękujemy Norbertowi i Marcie.