Szukają go mieszkańcy, Polski Związek Wędkarski i policja. Oficjalny komunikat wydał Urząd Miejski w Strzegomiu. I nie jest to żart, choć brzmi absurdalnie: czy w stawie w Rusku zamieszkał aligator albo inne groźne zwierzę?
Zdjęcie ze strony UM w Strzegomiu
– Wszystko zaczęło się od przypadku dziewczynki, która podczas kąpieli poczuła ugryzienie w nogę i miała uczucie, ze coś chce ją wciągnąć pod wodę – mówi Grażyna Kuczer z Urzędu Miejskiego w Strzegomiu. – Dziecko trafiło do lekarza, który stwierdził ranę szarpaną, ale nie określił, w jaki sposób powstała. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale mieszkańcy są przekonani, ze w stawie zamieszkało groźne zwierzę, może aligator, może wielka ryba. Dopatrują się dziwnych śladów dookoła stawu. Nie zlekceważyliśmy tych informacji, powiadomiona została policja i zarządzający dwoma stawami w Rusku Polski Związek Wędkarski. Zamieściliśmy również ogłoszenie na naszej stronie.
W związku z pojawiającymi się informacjami o przebywaniu na akwenie wodnym w Rusku „NIEBEZPIECZNEGO ZWIERZĘCIA WODNEGO”, prosimy wszystkie osoby, które zauważyły, natknęły się na bliżej nieznane zwierzę wodne o kontakt osobisty lub telefoniczny w tej sprawie, celem potwierdzenia.
Urząd Miejski w Strzegomiu,
Wydział Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Wsi
tel. 74/ 8560 537 lub 74/8560 531 lub 997
PZW przebadał dno stawu za pomocą sonaru, ale aligatora nie znaleziono. Poszukiwania trwają.
/red./