Beata Moskal-Słaniewska otrzymała absolutorium za wykonanie budżetu miasta za 2014 rok. Głosowanie poprzedziły zaskakujące wystąpienia radnych. Jedni ganili obecną prezydent, nazywając jej rządy autorytarnymi, inni krytykowali byłego prezydenta Wojciecha Murdzka. Za realizację budżetu 2014 odpowiedzialni są oboje: Murdzek za 10 miesięcy, Moskal-Słaniewska za 2 miesiące.
181,9 miliona złotych to dochody Świdnicy zrealizowane w 2014 roku, co stanowi 99% założeń. Wydatki – 184,4 mln (96% zakładanych). Deficyt budżetowy wyniósł 2,7 miliona złotych. Miasto w ub. roku spłaciło 8,8 miliona złotych rat kredytów i pożyczek. Długi Świdnicy przekraczają 67 milionów złotych. Regionalna Izba Obrachunkowa nie dopatrzyła się błędów, podobnie Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej. Zupełnie inaczej jest w przypadku radnych. Opinie zależały od tego, kto którego prezydenta popiera. Jednak nawet bardzo krytyczne opinie wcale nie przekładały się na głosowanie. Tak dziwnej sytuacji w historii Rady Miejskiej Świdnicy jeszcze nie było.
O udzielenie absolutorium poprosiła obecna prezydent zastrzegając, że jest to budżet przygotowany i realizowany przez poprzednika, Wojciecha Murdzka. Krzysztof Lewandowski, największy krytyk Beaty Moskal-Słaniewskiej, reprezentujący klub radnych niezależnych, chwalił założenia ekipy Murdzka i nie zostawił suchej nitki na zmianach wprowadzonych w grudniu 2014 roku. Oceniał również tegoroczny budżet. – Może on budzić poważne obawy. Wstrzymano realizację budżetu obywatelskiego, odstąpiono od rewitalizacji Parku Centralnego, a pieniądze na ten cel są marnotrawione. W świetle autorytarnych rządów pani prezydent nie godzimy się na udzielenie absolutorium i niech to będzie ostrzeżenie, bo za rok cała rada nie udzieli absolutorium – stwierdził Lewandowski i jako jedyny zagłosował przeciw udzieleniu absolutorium.
Bez słowa wyjaśnienia klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zadecydował o wstrzymaniu się od głosu. Radni SLD z kolei poparli budżet, choć nie zostawili suchej nitki na prezydencie Wojciechu Murdzku, zarzucając mu pozostawienie zadań bez zabezpieczenia pieniędzy (Centrum Przesiadkowe, rondo przy Emilii Plater) oraz sprzedaż działek pod Kaufland po zaniżonej cenie. Chwalili natomiast Beatę Moskal-Słaniewską za „naprawianie” budżetu i realizowanie zadań, na które mieszkańcy czekali latami.
Radni Wspólnoty Samorządowej pochwalili 10 miesięcy rządów Wojciecha Murdzka i swoje głosowanie za udzieleniem absolutorium uzasadniali dobrym przygotowaniem budżetu przez poprzednie władze. Lesław Podgórski mówił o zastrzeżeniach wobec nowej prezydent – m.in. zerwanie umowy z wykonawcą rewitalizacji Parku Centralnego i nieprzeprowadzenie nowej procedury przetargowej.
Beata Moskal-Słaniewska odpierała zarzuty o marnotrawienie środków, przeznaczonych pierwotnie na Park Centralny, wyliczając nazwy ulic, które zostaną wyremontowane. Stwierdziła także, że umowa z wykonawcą została zerwana ze względu na to, że nie wywiązywał się z umowy. Między miastem a firmą została zawarta ugoda. Jak dodała prezydent, trwają uzgodnienia co do kształtu i rozmiarów odnowy parku.
Pełna napięcia atmosferę prezydium Rady Miejskiej ostudziło 5 minutową przerwą. Za absolutorium głosowało 18 radnych, przeciw 1, od głosu wstrzymało się troje. Jakby nie było burzliwej decyzji, prezydent miasta otrzymała bukiet kwiatów, a poseł Robert Jagła z PO gratulował Radzie Miejskiej decyzji.