Strona główna Temat dnia Plaży nad Bystrzycą nie będzie

Plaży nad Bystrzycą nie będzie

4

To już jest niemal pewne. Projekt, który uzyskał poparcie mieszkańców w II edycji budżetu obywatelskiego nie będzie realizowany. Powód jest bardzo prozaiczny. Teren, na którym miała powstać plaża jest miejscem zalewowym. A koszt całej inwestycji, który początkowo był szacowany na 100 tysięcy złotych, ostateczne może pochłonąć ponad pół miliona z miejskiej kasy.

plaza

Projekt budowy plaży nad rzeką  zwyciężył w II edycji budżetu obywatelskiego w dzielnicy Kraszowice i od samego początku był języczkiem u wagi, w tym pomysłodawcy radnego Krzysztofa Lewandowskiego. Ale marzenia o plaży nad rzeką trzeba odłożyć na półkę. – Mamy maj a żadne prace związane ze zwycięskim projektem nie są realizowane – pytał radny Lewandowski na wczorajszym spotkaniu władz miasta z mieszkańcami. Krzysztof Lewandowski przypomniał, że do projektu zaangażowano inżynierów i to oni opracowali wstępny schemat plaży. Lewandowski podkreślał, że plaża nie miała być miejscem, gdzie mieszkańcy zaznawać będą kąpieli słonecznych, ale miejscem, gdzie ulokowany będzie plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Zdaniem Lewandowskiego to miejsce miało integrować mieszkańców Kraszowic.

W ramach głosowania nad budżetem obywatelskim mieszkańcy Kraszowic mieli do wyboru cztery projekty i to plaża zdobyła najwięcej głosów. Nie może być tak, że teraz ten głos jest lekceważony – przypomniał Lewandowski. Z kolei Beata Moskal – Słaniewska, prezydent Świdnicy zapewniała, że żaden głos mieszkańców nie będzie lekceważony. Projekt plaży nad rzeką od samego początku nie miał szans na realizację. – Już w wstępnej fazie koszt całego przedsięwzięcia był mocno zaniżony – mówiła Moskal – Słaniewska i dodała – Obecnie koszt całej inwestycji kształtuje się na poziomie 600 tysięcy złotych. Prezydent podkreślała również, że dysponuje opinią Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, w której mowa jest o tym, że przedmiotowa działka znajduje się w strefie zalewu wodą o prawdopodobieństwie przewyższenia 1%, który stanowić będzie obszar szczególnego zagrożenia powodzią.

Czy w takim razie pieniądze na realizację zadania z budżetu obywatelskiego przepadną, a Kraszowice tylko na tym stracą – pytali mieszkańcy obecni na spotkaniu. Beata Moskal – Słaniewska, prezydent Świdnicy zapewniła, że jeśli pojawi się jakaś alternatywa, to miasto ją chętnie zrealizuje.

Takie pomysły przekazano już na spotkaniu. Ksiądz Paweł Wróblewski, proboszcz parafii znajdującej się na Kraszowicach wspomniał o parku, który znajduje się tuż przy kościele, i który mógłby zostać zagospodarowany. Z kolei radny Lewandowski zaproponował powołanie grupy roboczej, która wspólnie z Urzędem Miejskim zdecyduje, co zrobić z tymi pieniędzmi. Padł też pomysł przeprowadzenia ankiety, w której wypowie się każdy mieszkaniec Kraszowic. – Wyślemy ankietę do państwa, przedstawimy wnioski z dzisiejszej debaty. Wtedy dotrzemy do każdego mieszkańca Kraszowic – mówiła Beata Moskal – Słaniewska. I ten pomysł został zaakceptowany.

tepe

Poprzedni artykułCzas na Kraszowice. Remonty dróg i kładka
Następny artykułAquaparku nie będzie. Basen letni i stadion do przebudowy