Nie będzie też hucznych obchodów 5. rocznicy katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. – Środowiska prawicowe spotkają się pod tablicą i na mszy św. – zapowiada Robert Garstecki z PiS, radny powiatu świdnickiego. Swoich planów nie chce natomiast zdradzić Krzysztof Lewandowski, radny miejski, orędownik budowy pomnika ofiar na Skwerze Lecha Kaczyńskiego w Świdnicy.
Od 2010 roku przed rocznicami katastrofy są albo dyskusje, albo demonstracje. Emocji nie złagodziła błyskawiczna decyzja Rady Miejskiej o nazwaniu skweru imieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prawo i Sprawiedliwość szybko ogłosiło pomysł budowy pomnika, co skończyło się protestami i awanturą, którą obserwowała cała Polska. Idea upamiętnienia ofiar podzieliła świdniczan. W 2012 roku na skwerze ustawiono okazały, drewniany krzyż z tablicą. W nocy, 9 kwietnia 2012, nieznani sprawy złamali krzyż. Z pomysłu budowy pomnika ostatecznie nic nie wyszło, a środowisko prawicowe w Świdnicy podzieliło się i pokłóciło. Krzyż lub tymczasowa tablicę Krzysztof Lewandowski zresztą stawia co roku i co roku zapowiada budowę pomnika. – Przy obecnych władzach będzie to pewnie niemożliwe i trzeba poczekać cztery, a może osiem lat – zastanawia się radny i dodaje, że może z czasem będzie łatwiej zrealizować pomysł, bo emocje opadną.
Emocji nie chce podgrzewać świdnicka Platforma Obywatelska. – Zarząd podjął decyzję, że żadnych obchodów w Świdnicy nie zorganizujemy. To dla nas będzie dzień zadumy i pamięci o wszystkich, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku – mówi poseł Robert Jagła. Środowiska prawicowe, związane m.in. z Prawem i Sprawiedliwością, również nie szykują hucznych uroczystości. 10 kwietnia o 18.45 złożą kwiaty pod tablica upamiętniająca ofiary katastrofy na cmentarzu przy alei Brzozowej, o 19.300 zostanie odczytany apel poległych przed kościołem pw. św. Krzyża, a o 20.00 zostanie odprawiona msza św.
10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem rozbił się samolot z delegacją na obchody rocznicy mordu w Katyniu. Zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką, posłowie, ministrowie, generałowie i cała załoga.
/asz/