W pierwszy dzień wiosny dziesiątki świdniczan z własnej woli wyruszyły, by posprzątać zaniedbane rejony miasta. Niestety, nie zabrakło i takich, którzy wolą niszczyć. Straż Miejska zatrzymała 18-latka, który swoją energię spożytkował na wyrwanie ozdobnego żeliwnego kosza w centrum Świdnicy.
Wielu świdniczan w sobotę zakasało rękawy i zabrało się za porządki. Zwoływali się na portalach społecznościowych. I tak przy ulicy Sprzymierzeńców posprzątane zostało „osiedle” dla dzikich kotów, a przy ulicy Wrocławskiej grupa znajomych wyzbierała śmieci z tyłów ulicy. Kiedy jedni nie szczędzą czasu na to, by Świdnica po prostu ładnie wyglądała, inni zwyczajnie niszczą.
Około 3 w nocy 21 marca operator miejskiego monitoringu zobaczył grupę młodych mężczyzn. Na ulicy Grodzkiej jeden z nich postanowił się popisać przed kolegami i wyrwał z posad żeliwny kosz na śmieci. Zniszczenia próbował naprawić inny z mężczyzn, ale efekt jest mizerny. Straż Miejska zatrzymała wandala, który odpowie za zniszczenie mienia.
/red./
