Zwieńczeniem niedzielnego obiadu, na który zaprosiliśmy mojego brata z rodziną, był deser jogurtowy z kiwi. Bowiem jak mawia nasz przyjaciel: porządny obiad musi zakończyć się deserem.
A ponieważ obiad był obfity i kaloryczny, postanowiłam przygotować coś lekkiego. W koszyku z owocami miałam akurat dojrzałe kiwi i to one zainspirowały mnie do przygotowania deseru dla moich gości. Domowa granola stojąca w szklanym pojemniku na blacie w kuchni nęciła swoimi prażonymi ziarenkami i było wiadomo, że w połączeniu z owocami, będzie strzałem w dziesiątkę. Brakującym ogniwem był już tylko gęsty jogurt. Całe trio zachwyciło biesiadników, nie powodując uczucia przesytu.
Dla 6 osób potrzeba:
6 dojrzałych kiwi
1,5 dużego kubka greckiego jogurtu
1 łyżkę cukru pudru
szklankę granoli lub musli, pokruszonych owsianych ciasteczek lub podprażonych z miodem płatków owsianych czy orzechów.
Owoce obrałam i zmiksowałam z cukrem pudrem. Nakładałam do pucharków naprzemiennie owoce, jogurt, ziarenka, owoce, jogurt, ziarenka – aż do wyczerpania produktów.
Deser był uwieńczeniem tego miłego popołudnia. A za oknem szalała zima, zasypując świat białym puchem.
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch